Blok w Jaworznie będzie wyłączony do 29 sierpnia. Tauron wydał komunikat

Blok w Jaworznie będzie wyłączony do 29 sierpnia. Tauron wydał komunikat

Jaworzno
Jaworzno Źródło:Shutterstock / Eva Alex
Tauron przyznał, że nowy blok elektrowni Jaworzno nie będzie działał do 29 sierpnia. Jest to związane z koniecznością naprawy leja kotła w bloku elektrowni.

„TAURON Polska Energia S.A. (»Emitent«) informuje, że 13 sierpnia 2022 r. otrzymał od spółki Nowe Jaworzno Grupa TAURON sp. z o.o. (»NJGT«) informację, iż w trakcie prowadzonych obecnie prac mających na celu oczyszczenie kotła oraz odżużlacza na bloku o mocy 910 MW w Jaworznie (»Blok«), zidentyfikowano w dniu dzisiejszym konieczność przeprowadzenia prac dodatkowych w zakresie naprawy leja kotła, które będą skutkowały postojem Bloku do 29 sierpnia 2022 r”. — napisała spółka w oświadczeniu.

130 mln zł na minusie

Postój bloku w dniach od 6 do 29 sierpnia odbije się na wynikach finansowych spółki – w piśmie do inwestorów napisano, że marża pierwszego stopnia generowana przez ten blok będzie niższa o ok. 130 mln zł.

Business Insider przypomina, że Tauron poinformował o konieczności przeprowadzenia natychmiastowych, nieplanowanych prac 6 sierpnia i na początku miały dotyczyć naprawy odżużlacza. Termin uruchomienia bloku przekładał czterokrotnie.

Rafako zarzuciło Tauronowi liczne nieprawidłowości

Kilka dni temu do mediów wyciekła informacja, że blokowi grozi katastrofa z powodu stosowania przez spółkę złej jakości paliwa. Tauron zaprzeczył i przedstawił dokumentację, z której wynika, że zarzuty spółki Rafako, jakoby zamiast wysokoenergetycznego węgla do palenia w bloku trafiał węgiel koksujący i śmieci, nie są zasadne. O tym, że jedna z największych elektrowni w Polsce pali byle czym, doniósł Onet. Według serwisu z powodu wykrycia zanieczyszczeń codziennie dochodzi do awaryjnego zatrzymania taśmy nawet 200 razy. Dlaczego spółka Rafako wysunęła oskarżenia? Bo to ona jest współwykonawcą bloku i pomaga Tauronowi w jego użytkowaniu. Nie chciała znaleźć się w gronie podejrzanych, gdyby w elektrowni coś popsuło się na dobre, więc zaczęła głośno mówić o nieprawidłowościach, jakie jej zdaniem mają miejsce w elektrowni.

Tauron odrzuca zarzuty Rafako, że w Jaworznie wykorzystywany jest nieodpowiedni, złej jakości węgiel, o starych oponach i śrubach nie wspominając. „Paliwo do bloku spełnia kryteria opisane w kontrakcie.W tym roku dostarczyliśmy prawie 400 tys. ton węgla” — napisał w lipcu rzecznik spółki Łukasz Zimnoch w odpowiedzi na pytania Business Insider Polska.

— Suche fakty są takie, że na blok podawany był węgiel koksujący, zachlorowany, źle wymieszany. To grozi trwałym uszkodzeniem instalacji. Staraliśmy się przekonać Tauron do wypracowania odpowiedniej metodyki pracy w tych warunkach. Bezskutecznie — nie dawał za wygraną prezes Rafako.

Nowy blok potrzebuje ok. 200 tys. ton miesięcznie.

Rafako i Tauron gotowe do mediacji

Spór dotyczący paliwa i pracy elektrowni musi zostać rozwiązany, bo w grę wchodzi bezpieczeństwo energetyczne części Polski oraz ogromne pieniądze. Strony zdecydowały, że nieporozumienia i trwające napięcia najlepiej będzie rozwiązać w procesie mediacji. Obie spółki – Tauron i Rafako - przyznały, że jest to sprawdzona i skuteczna formuła, która będzie w tej sytuacji najkorzystniejsza.

„Nowe Jaworzno Grupa TAURON i Rafako podpisały umowę mediacyjną, na podstawie której zostanie złożony wniosek o przeprowadzenie mediacji przed Prokuratorią Generalną. Celem mediacji jest wypracowanie nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego” – mogliśmy przeczytać kilka dni temu w komunikacie spółki energetycznej.

Czytaj też:
Węgiel z drutami, śrubami i oponami? Rafako alarmuje o groźbie potężnej awarii. Tauron ostro reaguje