O Elektrowni Jaworzno ostatnio dużo pisze się w mediach głównie za sprawą sporu między jej właścicielem – spółką Tauron i głównym wykonawcą inwestycji, Rafako. Osią sporu jest paliwo, które trafia do nowoczesnego kotła, a właściwie jakość tego węgla. Zdaniem Rafako jest on mocno zanieczyszczony, co może powodować awarie instalacji.
Tauron i Rafako usiądą do mediacji
„Stanowczo zaprzeczamy insynuacjom Rafako przytaczanym przez Onet. Blok 910 w Jaworznie działa, prace w jednostce prowadzone są zgodnie z kontraktem. W naszej ocenie Rafako po raz kolejny stosuje szantaż biznesowy, a materiały – w tym zdjęcia – publikowane przez Rafako zostały zmanipulowane”– napisał w reakcji na informacje Tauron w oświadczeniu wysłanym do mediów zaraz po publikacjach Onetu.
Strony zdecydowały, że nieporozumienia i trwające napięcia najlepiej będzie rozwiązać w procesie mediacji. Obie spółki przyznały, że jest to sprawdzona i skuteczna formuła, która będzie w tej sytuacji najkorzystniejsza.
„Nowe Jaworzno Grupa TAURON i Rafako podpisały umowę mediacyjną, na podstawie której zostanie złożony wniosek o przeprowadzenie mediacji przed Prokuratorią Generalną. Celem mediacji jest wypracowanie nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego” – mogliśmy przeczytać w komunikacie spółki energetycznej.
Tauron rozpoczyna prace serwisowe
8 sierpnia wieczorem Tauron poinformował o przerwaniu pracy najnowszego bloku w Elektrowni Jaworzno. Spółka podała, że jest to spowodowane koniecznością oczyszczenia instalacji.
„W związku z koniecznością przeprowadzenia pełnego procesu oczyszczenia kotła oraz odżużlacza, blok o mocy 910 MW został odstawiony. Ze względu na konieczność uprzedniego wychłodzenia kotła – aby ekipy mogły przeprowadzić konieczne prace wewnątrz – kluczowe prace prowadzone są etapowo” – napisano w komunikacie.
Koniec prac jeszcze w tym tygodniu
Tauron napisał także w oświadczeniu, że zakończenia prac technicznych i ponownego przyłączenia bloku do sieci elektroenergetycznej, należy się spodziewać jeszcze w tym tygodniu.
„Ze względu na okres letni i temperaturę otoczenia, proces ten trwa odpowiednio dłużej. Proces ten nie powoduje konieczności długiego postoju bloku, ponowna synchronizacja jednostki z siecią elektroenergetyczną jest zaplanowana jeszcze na ten tydzień” – czytamy.
Tauron protestuje przeciwko formie publikacji
Spółka w swoim komunikacie odniosła się także do formy przedstawienia informacji o elektrowni. Zdaniem spółki publikacje były nastawione na wywołanie sensacji, a temat jest ważny dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
„Jednocześnie protestujemy przeciwko formie, polegającej na straszeniu odbiorców krzykliwą treścią oraz tytułem w tematach tak ważnych, jak bezpieczeństwo energetyczne kraju. Zwracamy też uwagę, że autor tekstu przesłał pytania do biura prasowego o godzinie 17.42, natomiast tekst został opublikowany o godzinie 17.55. Zwracamy uwagę, że autor nie pozostawił nam żadnej przestrzeni, aby odnieść się do tego zagadnienia merytorycznie” – napisano.
Czytaj też:
Węgiel z drutami, śrubami i oponami? Rafako alarmuje o groźbie potężnej awarii. Tauron ostro reaguje