Rząd uszczęśliwia na siłę? Polacy nie chcą, by samorządy sprzedawały węgiel

Rząd uszczęśliwia na siłę? Polacy nie chcą, by samorządy sprzedawały węgiel

Węgiel
Węgiel Źródło:Adobe Stock / alexanderuhrin
Ponad połowa ankietowanych uważa, że samorządy nie powinny brać udziału w sprzedaży węgla - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”. Zdaniem respondentów dystrybucja i sprzedaż tego surowca to przede wszystkim zadanie dla firm prywatnych.

Na początku ubiegłego tygodnia minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, aby angażowały się w dystrybucję węgla wśród mieszkańców, importowanego przez spółki PGE Paliwa i Węglokoks. Przekonywał, że samorządy mają wyspecjalizowane spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem niż inni pośrednicy.

Firmy powinny sprzedawać węgiel

Aż 40,4 proc. uczestników badaniapracowni United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” uważa, że samorządy zdecydowanie nie powinny brać udziału w sprzedaży węgla. Kolejne 15,4 proc. jest zdania, że samorządy „raczej” nie powinny brać udziału w sprzedaży węgla. Zdecydowanie za zaangażowaniem samorządowców w tę sprawę jest 18 proc. uczestników badania, "raczej" ten pomysł popiera 16,5 proc. ankietowanych. Niezdecydowany w tej kwestii jest niemal co dziesiąty uczestnik badania.

Kto zatem powinien zajmować się dystrybucją i sprzedażą węgla? 44,5 proc. ankietowanych uważa, że zadanie to powinny realizować, jak do tej pory, firmy prywatne. W drugiej kolejności uczestnicy badania stawiali na spółki Skarbu Państwa (41,7 proc.). Niemal co trzeci wybór to Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (31,8 proc.). Rzadziej wskazywano, że dystrybucją i sprzedażą powinny zajmować się samorządy (21,8 proc.). Na inne instytucje wskazywało 6,5 proc. odpowiedzi, a 11,2 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Rząd chce, by samorządy zajęły się dystrybucją węgla

Premier przekonywał kilka dni temu samorządowców, że każdy musi dorzucić swoją cegiełkę do bezpieczeństwa energetycznego w swojej gminie i powiecie. Mówił, że rząd przygotował projekt ustawy, która w przypadku wyższych cen węgla zapewni samorządom rekompensaty – „aby wystarczyło na transport do miejsca, które samorząd wybierze na miejsce lokalnej dystrybucji”.

Przedstawienie projektu przewidującego m.in. dopłaty dla samorządów do mechanizmu dystrybucji węgla, importowanego przez spółki Skarbu Państwa, zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Mieszkańcy Otwocka kupują węgiel od samorządu

Niektórzy samorządowcy bez ociągania zareagowali na wezwanie. W Otwocku sprzedaż węgla odbywa się na terenie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Uruchomienie składu węgla było możliwe dzięki współpracy i zaangażowaniu miejskich spółek: Otwockiego Zakładu Energetyki Cieplnej oraz Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Węgiel, wraz z możliwością dostarczenia do gospodarstwa domowego, jest sprzedawany mieszkańcom Otwocka, za kwotę poniżej 3 tys. zł brutto za tonę.

Nie wszyscy samorządowcy tak chętnie myślą o przyjęciu nowego zobowiązania. Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej powiedział w zeszłym tygodniu w rozmowie z TVN24, że rozumiem że ludzie potrzebują węgla, „a tego węgla rzeczywiście nie będzie”, niemniej dystrybucja węgla nie wchodzi w ramy obowiązków samorządu. I to niezależnie od tego, że samorząd jest kreatywny i w każdej sytuacji jest w stanie znaleźć rozwiązanie.

– Tak było np. ze szczepieniami, ale w przypadku dystrybucji węgla – po pierwsze: to nie jest nasze zadanie. Po drugie: wiąże się to z poważnymi konsekwencjami - płatnością VAT-u, akcyzą i wieloma innymi elementami, do których ani nie jesteśmy przygotowani, ani też ustawowo nie mamy do tego legitymacji – tłumaczył samorządowiec.

Czytaj też:
Ciężarówki z węglem nie mogą jeździć w niedziele. Ministerstwo chce to zmienić

Opracowała:
Źródło: RMF FM - DGP / Wprost