Moskwa: Ktoś pomylił węgiel opałowy z takim na grilla

Moskwa: Ktoś pomylił węgiel opałowy z takim na grilla

Anna Moskwa
Anna Moskwa Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Minister Anna Moskwa wskazała prawdopodobny termin wejścia w życie maksymalnych cen węgla. Odniosła się także od głośnego materiału, w który pokazano „niepalący się węgiel”.

Sejm przyjął wczoraj ustawę dotyczącą dopłat do węgla. Według nowych przepisów węgiel dystrybuowany przez samorządy będzie mógł być sprzedawany w cenie do 2 tys. zł za tonę. Rządowy projekt ustawy ma wprowadzać gwarantowaną cenę węgla dla gmin na poziomie maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę.

– Mamy nadzieję, że to będzie szybka ścieżka. Myślę, że będzie to tydzień, może półtora. My jednak nie czekamy. Spółki rozwożą już węgiel na składy i zsypiska, tak, aby ten węgiel od razu był do kupienia – powiedziała na antenie Polsat News minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, prognozując, kiedy można spodziewać się wejścia ustawy w życie. Następnym krokiem jest przegłosowanie jej przez Senat i podpis prezydenta.

Węgiel od gminy. W ustawie jest zabezpieczenie

Rozmowy z niektórymi samorządami, na które rząd przerzucił obowiązek zabezpieczenia dostaw węgla, nie przebiega tak, jak chcieliby rządzący. W ustawie zapisano więc mechanizm, który pozwoli mieszkańcom „problematycznych” gmin na zaopatrzenie się w opał.

– W ustawie jest mechanizm zabezpieczający. Jeśli samorząd się nie zdecyduje, mieszkańcy będą mogli kupić węgiel w sąsiedniej gminie. Zawsze będzie jakaś gmina w okolicy, która będzie mogła ten węgiel dostarczyć – powiedziała Anna Moskwa.

Polacy chcą zastąpić węgiel drewnem

Minister klimatu i środowiska poinformowała także, że resort przeprowadził analizy, z których wynika, że większość Polaków, którzy jeszcze nie kupili węgla, ma podobny pomysł na jego zastąpienie.

– Na dziś szacujemy, że węgla nie ma jeszcze 600-700 tys. gospodarstw domowych. Z naszych analiz wynika, że 60 proc. Polaków zamierza zastąpić węgiel drewnem. Tego surowca jest na rynku dużo i nie ma problemów z zaopatrzeniem – powiedziała minister.

Anna Moskwa odniosła się także do szeroko omawianego materiału TVN24, w którym pokazano próbę podpalania węgla na jednym ze składów. – Ktoś pomylił węgiel opałowy z takim na grilla. Bardzo dobrze, że on się nie zapalił na łopacie. To jest węgiel certyfikowany. Gdyby coś było nie tak, zawsze można dokonać reklamacji, ale takich przypadków jeszcze nie było – podsumowała minister Anna Moskwa.

Czytaj też:
Minister klimatu o cenach węgla w swojej okolicy. Od 2600 zł...
Czytaj też:
Wiceminister do opozycji: Węgiel jest certyfikowany. Nie opowiadajcie, że się nie pali