Jest pierwsza rysa na umowie dotyczącej budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Polski rząd zakładał, że partner, który zostanie wybrany do budowy elektrowni jądrowej, poniesie do 49 proc. kosztów jej budowy. Okazuje się, że rozstrzał między oczekiwaniem a rzeczywistością może być dla Polski bardzo kosztowny.
Amerykanie oferują dużo mniej niż chciał rząd
Wybór amerykańskiego koncernu Westinghouse został okrzyknięty jako sukces nie tylko ze względu na bezpieczeństwo energetyczne, ale także zacieśnienie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Budowa elektrowni jądrowej wymaga bowiem ustaleń na poziomie politycznym. Okazuje się, że Polska może za ten sojusz bardzo słono zapłacić.
„Z radością przyjąłem wiadomość o polskim wyborze Westinghouse, jako partnera technologicznego przy budowie trzech zaprojektowanych w USA reaktorów jądrowych. Bezpieczna, czysta i niezawodna energetyka jądrowa to krok w kierunku naszego wspólnego celu, jakim jest bezpieczeństwo energetyczne i globalna walka ze zmianami klimatu” – napisał na Twitterze sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Ile zapłacą Amerykanie?
Wbrew zapisanym w rządowej strategii 49 proc. kapitału, jaki miał wnieść dostawca technologii, amerykański Westinghouse ma wyłożyć zaledwie 10 proc. z szacowanych 100 miliardów złotych, jakie pochłonie budowa elektrowni. Tak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, która dotarła do osoby biorącej udział w negocjacjach.
– Nawet jeśli ten udział nie będzie wielki, to i tak pokazuje, że USA pokładają wiarę w ten projekt – powiedział premier Mateusz Morawiecki, cytowany przez „Puls Biznesu”. Szef rządu dość otwarcie przyznał, że po ataku Rosji na Ukrainę, wybór partnera technologicznego do budowy elektrowni jądrowej nabrał dużo szerszego znaczenia. Jak przyznał, jest to obecnie wybór partnera w dużo szerszym tego słowa znaczeniu.
W zamian za dużo niższe fiansowanie strona amerykańska oferuje Polsce zaangażowanie instytucji kredytujących takich jak U.S. International Development Finance Corporation oraz U.S. EXIM Bank. Łącznie mają one oferować Polsce preferencyjne kredytowanie na poziomie 17 miliardów dolarów.
Czytaj też:
Elektrownia jądrowa. PGE i ZE PAK podpisały umowę z Koreańczykami
Czytaj też:
Dwie elektrownie jądrowe powstaną jednocześnie? Sasin o „równoległym projekcie biznesowym”