Kryzys energetyczny. Podwójna klęska Putina. Szantaż uniezależnił Europę od Kremla

Kryzys energetyczny. Podwójna klęska Putina. Szantaż uniezależnił Europę od Kremla

Gazowiec w Świnoujściu
Gazowiec w Świnoujściu Źródło: Shutterstock / Wojciech Wrzesien
Po kilkunastu tygodniach szoku, który został wywołany przez szantaż energetyczny Kremla, a następnie pogłębiającą problem inwazję zbrojną na Ukrainę, Europa pokazała, że może być niezależna od dostaw z Rosji. Wielki plan Putina okazał się porażką.

Ceny gazu na europejskim rynku cały czas spadają. 23 grudnia kontrakty terminowe na styczeń potaniały o kolejne 5 proc., notując cenę około 960 dolarów za tysiąc metrów sześciennych surowca. Następnie rynek kontynuował tendencję spadkową. To kolejny sygnał stabilizacji cen gazu w Europie.

Szantaż energetyczny Putina się nie udał

Mimo początkowych szoków na rynkach gazu, ropy naftowej i energii elektrycznej, które napędziły wzrost inflacji w większości europejskich państw, sytuacja na europejskim rynku wydaje się opanowana.

Państwa europejskie znalazły alternatywnych dostawców surowców, co jednak wymagało pewnych przygotowań i kilku tygodni oczekiwania. W pewnym momencie nieco paniczne zamówienia na gaz LNG z Kataru i USA, który był najlepszą alternatywą dla zablokowanych dostaw z Rosji, okazały się nieco kłopotliwe. Ze względu na niewystarczającą liczbę gazoportów i jednostek regazyfikacyjnych, w części portów ustawiły się kolejki gazowców oczekujących na rozładunek. Sytuacja została jednak szybko opanowana, co sprawiło, że ceny gazu na rynku się unormowały.

Kolejne państwa zrozumiały także, że podobnie jak w Polsce, potrzebna jest budowa gazoportów, które pozwalają na przyjmowanie skroplonego gazu ziemnego z kierunków innych, niż Rosja.

Maksymalna cena na gaz z Rosji

Drugim elementem, który pogrążył plany Putina, było ustanowienie maksymalnych limitów cenowych najpierw na rosyjską ropę naftową, a następnie na gaz ziemny od Gazpromu.

19 grudnia oficjalną informację o przyjęciu maksymalnych cen na gaz z Rosji podał na Twitterze premier , który wskazał kwotę 180 euro za MWh. „Mamy porozumienie w sprawie maksymalnej ceny gazu – wyniesie ona 180 euro za megawatogodzinę. Na ostatnich spotkaniach w Brukseli naszej większościowej koalicji udało się przełamać opór – głównie ze strony Niemiec. To oznacza koniec możliwości manipulacji rynkiem przez Rosję i jej spółkę Gazprom” – napisał szef rządu.

Czytaj też:
Limity cen na gaz z Rosji. Minister Anna Moskwa zdradziła, kto głosował przeciw
Czytaj też:
Kryzys energetyczny. Będą limity na ceny rosyjskiego gazu