Pekin wysyła Moskwie jasny sygnał. Mimo braku jasnego potępienia wojny w Ukrainie i utrzymaniu relacji handlowych, Chiny nie chcą zwiększać swojego uzależnienia od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Dzieje się tak mimo preferencyjnych cen, które rosyjskie koncerny oferują zainteresowanym krajom.
Chiny nie chcą uzależnić się od Rosji
Chiny kupują w Rosji nie tylko gaz, ale także duże ilości ropy naftowej. Rząd w Pekinie najnowszą decyzją pokazał jednak, że nie zamierza opierać swojego bezpieczeństwa energetycznego na humorach Kremla, które, jak dobrze wiemy z ostatniego czasu, potrafią się szybko zmieniać, a ustalenia umowne momentalnie tracą wtedy ważność.
Wieloletni kontrakt Chin z Katarem
20 czerwca rząd Chin poinformował o podpisaniu drugiego już, dużego kontraktu na dostawy skroplonego gazu LNG z Kataru. Pierwszy ogłoszono niecały rok temu. Oznacza to, że większość wydobycia z nowo powstającego pola gazowego w Katarze, będzie trafiała do Chin.
Jak poinformowano, kontrakt na dostawy LNG z Kataru będzie obowiązywał przez najbliższe 27 lat. W tym czasie do Chin na pokładzie metanowców mają przypłynąć 4 miliony ton skroplonego gazu ziemnego rocznie.
Umowa zakłada również, że Chiny dokapitalizują nowy projekt w Katarze. China National Petroleum Corporation (CNPC) kupiło udziały w powstającym poszerzeniu Północnego Pola, czyli największego projektu wydobywczego w kraju.
Katar zwiększa moce wydobywcze
Dzięki rozwojowi moce wydobywcze Kataru zwiększą się do 110 mln ton gazu rocznie. Obecnie kraj ma zdolności wydobycia na poziomie 77 mln ton rocznie. Koszt zapowiadanej inwestycji oszacowano na 28,75 mld dolarów. Łącznie będą to cztery linie wydobywcze. Zakończenie przygotowania zapowiedziano na czwarty kwartał 2025 roku. W dalszych planach jest drugi etap, który zakończy się w 2027 roku i doprowadzi do zwiększenia możliwości wydobywczych do 126 mln ton rocznie.
– Wydarzenie to ma szczególne znaczenie, ponieważ pojawia się w krytycznym momencie, kiedy świat wciąż chwieje się po skutkach globalnej pandemii – powiedział Saad Sherida Al-Kaabi, Minister Stanu ds. Energii, który sprawuje pieczę nad Qatar Petroleum.
Czytaj też:
Chiny i Katar związały się gospodarczo na blisko 30 lat. Wielka umowa w cieniu mundialuCzytaj też:
Katar rozbuduje największy gazoport LNG na świecie. To dobra wiadomość dla Polski