Węgla jest dużo, ale zimą i tak może być bardzo drogi. Z czego to wynika?

Węgla jest dużo, ale zimą i tak może być bardzo drogi. Z czego to wynika?

Import węgla z zagranicy zablokowany
Import węgla z zagranicy zablokowany Źródło: Shutterstock / Parilov
Mimo że składy węgla w Polsce są pełne, Polacy mogą mieć problem z jego dostępnością zimą, a ceny surowca prawdopodobnie poszybują wówczas w górę – alarmuje Łukasz Horbacz, szef Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla.

Na hałdach i w składach węgla w całej Polsce zalega obecnie ponad 10 milionów ton tego surowca. Tylko na samych terenach w pobliżu kopalni Polskiej Grupy Górniczej znajduje się 2 mln ton węgla, czyli ok. 10 proc. rocznej produkcji spółki. Takie informacje, przebijające się do opinii publicznej, wśród części społeczeństwa wywołują przekonanie o tym, że sytuacja energetyczna kraju jest stabilna.

Ceny węgla zimą 2024 r. uderzą Polaków po kieszeniach

Tymczasem Łukasz Horbacz, szef Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla, w rozmowie z portalem Money.pl pozostaje raczej daleki od optymizmu. Jego zdaniem sprawa z nadwyżkami węgla jest dużo bardziej skomplikowana i należy ją właściwie interpretować..

„Wszędzie można przeczytać, że w składach zalega kilkanaście milionów ton węgla. Wiele osób, które ogrzewa domy węglem, sądzi więc, że surowca jest dużo, zdążą więc go kupić, bo mają czas. To błędne założenie” – podkreśla Łukasz Horbacz, zwracając przy tym uwagę na fakt, że zelagjący surowiec to w większości tzw. miały węglowe, które nie nadają się do ogrzewania domów

Tony miału węglowego trafiły do Polski w latach 2022 i 2023, w ramach zakupów interwencyjnych dokonywanych wówczas przez państwowe spółki. Obowiązujące obecnie normy nie pozwalają ich jednak oferować gospodarstwom domowym, nie wspominając już o tym, że większość domów nie ma instalacji przystosowanych do wymogów takiego paliwa.

Błędne koło krajowego górnictwa

Zdaniem szefa Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla taka sytuacja prowadzi do powstania błędnego koła, bo jednym z głównych skutków zalegania węgla w składach jest spadek wydobycia górnictwa krajowego.

„W sytuacji, gdy na rynku mamy namiar węglowych miałów, wydobycie krajowa spada, efektem będzie mniejsza ilość węgla opałowego” - ostrzega Horbacz.

Czytaj też:
Pył węglowy utrudnia życie sąsiadom portu w Gdańsku. Nowa prezes składa poważną deklarację
Czytaj też:
NABE nie wypaliło. Co dalej z aktywami węglowymi spółek energetycznych? Rząd ma pomysł

Opracował:
Źródło: money.pl