Takiej farmy fotowoltaicznej jeszcze nie było. Duży sukces polskiej firmy

Takiej farmy fotowoltaicznej jeszcze nie było. Duży sukces polskiej firmy

Panele słoneczne i wiatraki
Panele słoneczne i wiatraki Źródło:Shutterstock / Mr. Kosal
Polenergia uruchomiła największą farmę fotowoltaiczną w Polsce o mocy 45 MWp, zasilającą 24 tysiące domów, zwiększając zielone moce wytwórcze o 22 proc. w ciągu roku.

Polenergia, największa prywatna grupa energetyczna w Polsce, właśnie uruchomiła swoją największą farmę fotowoltaiczną. Farma Strzelino, zlokalizowana w Słupsku, ma moc 45 MWp.

Największa farma fotowoltaiczna w Polsce

Farma Strzelino, składająca się z ponad 73 tysięcy nowoczesnych paneli, może zasilić aż 24 tysiące gospodarstw domowych. Roczna produkcja energii wyniesie około 48 GWh.

Dzięki tej inwestycji moce wytwórcze Polenergii z odnawialnych źródeł energii wzrosły do 574 MW, co oznacza 22-procentowy wzrost w ciągu ostatniego roku.„Strzelino to nasz największy projekt fotowoltaiczny. Nasze farmy wiatrowe i słoneczne świetnie się uzupełniają. Elektrownia w Strzelinie to kolejny krok w naszej ekspansji na lądzie. Mamy projekty o łącznej mocy blisko 2100 MW. Polska stoi przed wielkimi wyzwaniami związanymi z dekarbonizacją, a my odgrywamy w tym coraz większą rolę” – mówi Jerzy Zań, Prezes Polenergii.

W drugiej połowie 2023 roku Polenergia uruchomiła także Farmę Wiatrową Piekło o mocy 13,2 MW w Wielkopolsce oraz Farmę Wiatrową Grabowo o mocy 44 MW na Podlasiu. Planują również budowę farm fotowoltaicznych Szprotawa I i Szprotawa II o łącznej mocy 67 MWp w województwie lubuskim.

Ambitne pany

Polenergia ma w planach projekty lądowe o łącznej mocy około 1350 MW w projektach wiatrowych i prawie 700 MW w fotowoltaicznych. Grupa rozwija również trzy farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim o mocy do 3000 MW we współpracy z norweskim Equinor.

Polenergia konsekwentnie dąży do budowy zeroemisyjnej gospodarki, zwiększając udział odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym.

Czytaj też:
Seniorka perfidnie oszukana. Sąd nie miał dla niej litości: „Nie mogę pani ochronić”
Czytaj też:
Polacy coraz bardziej interesują się pojazdami elektrycznymi. Oferta sprzedaży rośnie