Wczoraj odbyła się konferencja prasowa, w której uczestniczyli premier Mateusz Morawiecki, pełnomocnik ds. CPK Marcin Horała, prezes spółki CPK Mikołaj Wild i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Dziś ten ostatni był gościem Sygnałów Dnia Polskiego Radia.
– Studium pozwala przygotować decyzję środowiskową. Kiedy będzie ona gotowa to spółka CPK ogłosi przetarg na budowę linii kolejowej. Stanie się to w 2023 roku. Chętnie rozpoczęlibyśmy budowę już jutro, ale musimy przestrzegać prawa – powiedział minister infrastruktury, odnosząc się do daty rozpoczęcia modernizacji szlaku kolejowego na trasie Warszawa Zachodnia-CPK-Łódź Fabryczna. – Na tym odcinku pociągi pojadą z prędkością do 250 km/h – dodał.
Koleje dużych prędkości
Szef resortu infrastruktury odniósł się do słów, że koleje szybkich prędkości rozpoczęły się w Polsce już za czasów rządów Platformy Obywatelskiej. Chodzi o przeprowadzone wtedy zakupy pociągów Pendolino.
– Realizujemy te zadania, o których poprzednicy zapomnieli. To nie jest problem zamówić u producenta pociągi, które będą mogły jeździć 250 km/h. Wyzwaniem jest przygotowanie im szlaku kolejowego. My to robimy – powiedział.
Jednak projekt Krajowego Programu Kolejowego to nie tylko budowa nowych szlaków, czy tworzenie kolei dużych prędkości. Jak powiedział minister, ważną częścią programu jest prezydencki program renowacji stacji kolejowych, oraz udrażnianie połączeń, które obecnie nie działają dobrze.
– Chodzi o to, żeby nie było takich sytuacji, jak jeszcze do niedawna na trasie Kraków-Katowice. To część szlaku międzynarodowego, który jak w pigułce skupia brak zainteresowania poprzednich rządów przez 25-30 lat. Na odcinku 77 km pociągi mogły jeździć tylko 20 km/h – powiedział Andrzej Adamczyk.
80 mld zł na kolej
Minister przypomniał, że na Krajowy Program Kolejowy rząd przeznaczył aż 80 mld złotych. Inwestycje będą miały na celu nie tylko budowę i renowację szlaków kolejowych, ale także przywracanie połączeń, które zostały usunięte z sieci.
– Wartość Programy Kolejowego to 80 mld zł. To ogromny wysiłek państwa, który ma na celu rewitalizować, modernizować i przywrócić połączenia, które często zostały usunięte kilkadziesiąt lat temu. To są żmudne prace remontowe, ale musimy sobie z nimi poradzić – dodał.
Czytaj też:
Horała: Dla budowy CPK nie ma alternatywy