Piotr Naimski chwali pomysł Solorza i Sołowowa, ale ostrzega przed nadmiernym optymizmem

Piotr Naimski chwali pomysł Solorza i Sołowowa, ale ostrzega przed nadmiernym optymizmem

Piotr Naimski
Piotr Naimski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Problemy wynikające ze zgód środowiskowych przy budowie Baltic Pipe zostały rozwiązane, powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Zdradził termin pierwszej dostawy gazu.

Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej skomentował rosnące ceny energii elektrycznej. Potwierdził, że wynikają one głównie z drożejących zezwoleń na emisję CO2. Zwrócił jednak uwagę na ciekawy trend z ostatnich tygodni.

– Od kilku tygodni mamy najniższą cenę hurtową energii w Europie. U naszych sąsiadów te ceny są o 30-40 proc. wyższe dlatego, że polski węgiel jest tani, a dostarczany do Europy gaz, z którego produkowana jest energia, dużo droższy. To m.in. element manipulacji cenowej Rosji – powiedział Piotr Naimski w Poranku Siódma9 w Radiu Warszawa.

Jednocześnie przypomniał, że to właśnie gaz będzie głównym surowcem, który na pierwszym etapie zastąpi węgiel w polskiej energetyce.

– Odchodząc od węgla, musimy go czymś zastępować. Będziemy to robić częściowo gazem. Do 2030 roku będzie to około 50 proc. więcej tego surowca. Kontrakt Jamalski wygasa w przyszłym roku i nie będziemy go przedłużać. Gaz będzie pochodził ze źródeł innych, niż rosyjskie – powiedział.

Poza dostawami skroplonego gazu do gazoportu w Świnoujściu surowiec pochodził będzie także z budowanego na dnie Bałtyku gazociągu Baltic Pipe. Minister zapewnił, że mimo problemów, nie ma zagrożenia, że termin oddania instalacji się opóźni. – Wszystko wskazuje na to, że 1 października 2022 roku do Polski trafią pierwsze dostawy gazu przez Baltic Pipe. Problemy środowiskowe duńskich partnerów zostały rozwiązane. Panujemy nad tą sytuacją – zapewnił.

Polska elektrownia atomowa

Drugim kluczowym źródłem energii w bardziej ekologicznym miksie, który przewiduje polski rząd na najbliższe lata, są elektrownie atomowe. Pierwsza z nich ma powstać na Pomorzu Zachodnim. Rząd nadal jednak nie wybrał dokładnej lokalizacji.

Realizujemy umowę polsko-amerykańską. Jej wynikiem będzie oferta, którą USA przedstawią w przyszłym roku. Chodzi o budowę sześciu dużych reaktorów w ciągu 20 lat. Ostatecznie nie wybraliśmy jeszcze technologii. Nastąpi to w przyszłym roku i będzie uwarunkowane także wytycznymi Komisji Europejskiej – powiedział Piotr Naimski. – Lokalizacja jest nadal rozpatrywana. Będzie to jednak jedna z dwóch lokalizacji na Pomorzu Zachodnim – dodał.

Pełnomocnik rządu skomentował także najnowsze informacje o zainteresowaniu najbogatszych Polaków inwestycją w reaktory typu SMR.

– Nie ma żadnej konkurencji ani rywalizacji między państwowym programem a pomysłami prywatnych przedsiębiorców. To bardzo dobrze, że zainteresowali się oni energią atomową. Rzecz w tym, że chodzi o technologię SMR. Takie reaktory będą gotowe dopiero za kilkanaście lat – powiedział.

Czytaj też:
Za 10 lat będziemy potrzebować nawet 3 razy więcej gazu w ciągu doby. Czy system to udźwignie?