Ukraina złożyła skargę na Polskę, Słowację i Węgry. Powodem jest zakaz sprzedaży zboża

Ukraina złożyła skargę na Polskę, Słowację i Węgry. Powodem jest zakaz sprzedaży zboża

Robert Telus
Robert Telus Źródło:X / Robert Telus
Jesteśmy rozczarowani decyzją Unii Europejskiej w sprawie nieprzedłużenia embarga na import zbóż do 5 krajów UE; wygląda na to, że Unia nie myśli o budowie mechanizmów na przyszłość - powiedział w Brukseli minister rolnictwa Robert Telus.

O godzinie 18:30 agencja Interfax Ukraine poinformowała, że władze złożyły przeciwko Polsce, Węgrom i Słowacji skargę do Światowej Organizacji Handlu. Kijów planuje także działania odwetowe wobec polskich dostawców.

3 państwa wprowadziły zakazy sprzedaży ukraińskiego zboża

Od 15 września nie obowiązuje embargo na sprzedaż zboża do 5 tzw. przyfrontowych państw. Decyzja Komisji Europejskiej bardzo nie podoba się Polsce, Węgrom, Słowacji i Rumunii, które od tygodni przekonywały, że dopuszczenie do swobodnej sprzedaży taniego ukraińskiego zboża uderzy w krajowe rolnictwo i spowoduje, że rolnicy nie będą mieli komu sprzedawać swojego zboża. Trzy pierwsze państwa już wprowadziły krajowe zakazy sprzedaży ukraińskiego zboża (tranzyt przez nie możliwy jest na dotychczasowych zasadach).

Parlamentarzyści bułgarscy ocenili, że zakaz sprzedaży ukraińskiego zboża nie jest dla nich korzystny i jeszcze przed upływem terminu obowiązywania embarga przegłosowali jego zniesienie. Z kolei rumuńscy rolnicy domagają się od swojego rządu wprowadzenia takiego zakazu, jaki obowiązuje od 16 września w Polsce.

Telus: zboże jedzie tam, gdzie jest potrzebne

Robert Telus nie ustaje w zabiegach, by przekonać Komisje Europejską do przywrócenia embarga.

– Eksport z Ukrainy jest i zboże jedzie tam, gdzie jest ono potrzebne. Zbudowanie tych mechanizmów polega na tym, żeby to zboże, które przed wojną jechało do krajów afrykańskich, arabskich.. żeby (ono) nie jechało do Europy, tylko do krajów, gdzie jest potrzebne — przekonywał minister.

Z kolei w nagraniu w serwisie X przypominał, że Polska i inne kraje UE graniczące z Ukrainą wielokrotnie prezentowały stanowisko, że środki zapobiegawcze powinny być kontynuowane przynajmniej do końca bieżącego roku, z możliwością modyfikacji ich zakresu towarowego. „Decyzja o nieprzedłużeniu stosowania środków zapobiegawczych grozi załamaniem rynku zbóż w naszych krajach, a także w UE, ogromnymi niepokojami społecznymi, a także problemami z magazynowaniem bieżących, krajowych zbiorów”.

twitterCzytaj też:
Ukraina pozwie Polskę. To odwet za embargo na zboże
Czytaj też:
Bułgarscy rolnicy wyszli na ulice. Chcą powrotu embarga na zboże z Ukrainy

Opracowała:
Źródło: Wprost