LOT zawiesza loty do Chin. Chodzi o obawę przed rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Wcześniej podobną decyzję ogłosiły inne, międzynarodowe linie lotnicze. Są wśród nich m.in. tak znani przewoźnicy, jak British Airways, Lufthansa, Finair, KLM, czy Air France.
„W związku z ogłoszonym przez Międzynarodową Organizację Zdrowia (WHO) komunikatem dotyczącym rozprzestrzeniania się koronawirusa 2019-nCoV i po konsultacji z Ministerstwem Zdrowia i sztabem działającym przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT podjął decyzję o tymczasowym zawieszeniu rejsów do Pekinu do 9 lutego br. Decyzja ta jest podyktowana szczególną troską o zapewnienie pełnego bezpieczeństwa pasażerom i członkom załogi LOT-u”– czytamy w komunikacie LOT.
Jak informowali dziennikarze radia RMF FM, PLL LOT potrzebowało czasu na bezpieczny powrót pracowników i samolotów przebywających w Chinach.
Koronawirus „na pewno” pojawi się w Polsce
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w czwartek 30 stycznia zaznaczył, że jak do tej pory w Polsce nie potwierdzono jeszcze żadnego przypadku koronawirusa. – Testy na koronawirus są zakupione, w drodze do Polski – dodał zaznaczając przy tym, że dla polskich pacjentów większym problemem jest grypa, ponieważ „na nią ludzie umierają”. – Wirus z Wuhan jest podobnie groźny jak wirus grypy, ma podobną śmiertelność. Jest mniej groźny od SARS – podkreślił. Minister zdrowia odniósł się także do tematu maseczek ochronnych, których brakuje w polskich aptekach. – Jeżeli jesteśmy chorzy to zakładamy maseczkę, by nie zarażać. Ludzie zdrowi nie muszą chodzić w maseczkach. Pamiętajmy o higienie – zaapelował Szumowski.
Przypomnijmy, o koronawirusie Łukasz Szumowski mówił już 29 stycznia na antenie Polsat News. – W tym momencie w Polsce nie ma potwierdzonego koronawirusa. Na pewno prędzej czy później ten wirus się pojawi. Nie ma co zastanawiać się czy on będzie, czy go nie będzie. Na pewno będzie – stwierdził minister zdrowia.
Czytaj też:
Lek na koronawirusa? Serwisy społecznościowe walczą z fake newsami