Ceny biletów na komunikację miejską będą wyższe. Znamy przyczyny

Ceny biletów na komunikację miejską będą wyższe. Znamy przyczyny

Przystanek autobusowy w Warszawie
Przystanek autobusowy w Warszawie Źródło:Shutterstock / Margy Crane
Mieszkańcy miast muszą się przygotować na kolejne podwyżki. Po cenach prądu, gazu i odbioru odpadów, teraz pora na droższe bilety komunikacji miejskiej.

Samorządy coraz prężniej inwestują w nowoczesny tabor komunikacji miejskiej. W wielu miastach na ulice wyjeżdżają kolejne autobusy elektryczne i nowe tramwaje. Okazuje się, że tego typu inwestycje już niedługo mogą się odbić na pasażerach. Wszystko przez drastyczne podwyżki cen energii elektrycznej.

Drożeje nie tylko prąd. Samorządy mają problem

Pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej mogą już niedługo poczuć podwyżki w wielu miastach. Jak informował jeszcze niedawno prezydent Sosnowca, który zainwestował w nowe autobusy elektryczne, ze względu na wzrost cen energii, naładowanie jednego pojazdu zdrożeje z 34 do aż 51 tys. złotych. W całym mieście koszty obsługi tego typu taboru mają wzrosnąć z 523 tys. do 800 tys. złotych w 2022 roku – wylicza „Dziennik Gazeta Prawna”.

Duże kłopoty finansowe czekają także Warszawę, która poza autobusami elektrycznymi, musi obsłużyć jeszcze rozbudowaną sieć tramwajową i dwie linie metra. Ceny energii dla Warszawskiej Grupy Zakupowej, w której skład wchodzą m.in. Tramwaje Warszawskie, wzrosły z 355 zł za MWh do 571,34 zł za MWh, czyli o 61 proc. – wylicza „DGP”. Eksperci nie mają jednak wątpliwości. Wzrosty cen dotyczyć będą nie tylko prądu, ale także gazu, którym napędzane są niektóre autobusy, a także oleju napędowego. Trendy te widać już bowiem na rynku.

Bilety na komunikację miejską będą droższe

Znaczące wzrosty kosztów utrzymania taboru komunikacji miejskiej przełożą się na wyższe ceny biletów. Konin zapowiedział, że od początku 2022 roku zrezygnuje z darmowych przejazdów dla uczniów szkół ponadpodstawowych. W ramach tej samej uchwały radni chcą podnieść ceny biletów jednorazowych z 2,8 zł do 3,8 zł (normalne) i z 1,4 do 1,9 zł w przypadku ulgowych. Nad podwyżkami cen będą debatować także radni w Elblągu, Rzeszowie, czy Bydgoszczy.

Czytaj też:
Bilety lotnicze będą znacznie droższe? Przed polską branżą kluczowe rozmowy z regulatorem

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna