Port lotniczy Szczecin-Goleniów musi się od czwartku zmagać z bardzo niecodzienną sytuacją. Jak donosi Dawid Siwek z RMF FM, właśnie 17 marca z Egiptu na lotnisko w Szczecinie przyleciał Boeing 737-800 ukraińskich linii lotniczych Azur Air Ukraine. Na pokładzie była grupa Ukraińców, którzy prawdopodobnie postanowili wrócić z wakacji bezpośrednio do Polski, aby szukać tutaj schronienia przed wojną. Sprawa nabrała jednak niecodziennego obrotu.
Samolot porzucony na lotnisku
Okazało się bowiem, że wraz z pasażerami, samolot opuściła załoga, która poinformowała, że nie ma zamiaru do niego wracać, gdyż nie pracuje już dla linii Azur Air Ukraine. Na płycie portu lotniczego zaparkowany jest więc sprawny, jeszcze niedawno kursujący samolot, który nie ma załogi. Władze szczecińskiego lotniska, które poinformowały o sprawie, czekają teraz na zgłoszenie się właściciela po swoją zgubę. Łatwo się jednak domyślić, że w sytuacji, gdy Ukraina pogrążona jest w wojnie wywołanej przez Władimira Putina, firma Azur Air Ukraine, może mieć ważniejsze zmartwienia, niż odebranie samolotu, który wylądował w bezpiecznym miejscu, niedaleko zachodniej granicy Polski.
Sytuacja jest więc kuriozalna, ale może się okazać, że będzie dla przewoźnika zbawienna, gdyż jeden z jego samolotów rejsowych całkiem przypadkiem znalazł bezpieczne miejsce na przeczekanie najtrudniejszego dla Ukrainy czasu. Ile taka usługa będzie kosztowała ukraińską firmę? Tego nie wiadomo. Biorąc jednak pod uwagę wyjątkowość sytuacji, może się okazać, że opłata nie zostanie pobrana.
twitter
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rosyjskie linie lotnicze rezygnują z Boeingów. Mają ogromny problem