Jeronimo Martins, właściciel sieci Biedronka musi zapłacić ogromną karę. Sąd przyznał rację UOKiK, który postulował o nałożenie aż 115 milionów złotych kary na popularną sieć.
„Sąd potwierdził, że spółka Jeronimo Martins Polska stosowała praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów dotyczące nieprawidłowości cenowych występujących w sklepach "Biedronka" i utrzymał nałożoną karę 115 mln zł” – czytamy w komunikacie UOKiK.
– Cena jest jednym z najważniejszych kryteriów, jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów. Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi czas płacili najczęściej więcej, niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Brak informacji o cenie produktu
Prezes UOKiK przypomniał, że brak informacji o cenie towaru na półce sklepowej jest bardzo znaczącym zaniedbaniem. Towary powinny być bardzo precyzyjnie oznakowane, aby klient mógł podjąć świadomą decyzję zakupową już na etapie wyboru produktu.
„Każdy sprzedawca ma również obowiązek uwidocznienia ceny towaru. Uniemożliwienie konsumentowi zapoznania się z ceną na etapie wyboru produktu jest poważnym naruszeniem jego prawa do rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji. Tymczasem kontrole Inspekcji Handlowej wykazały, że w sklepach Biedronka średnio aż 14 proc. towarów nie miało informacji o cenie” – czytamy w komunikacie.
– Długotrwała praktyka spowodowała realne straty w portfelach konsumentów i bezpodstawne wzbogacenie się właściciela sieci ich kosztem. Dlatego zdecydowałem o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary w wysokości 115 mln zł. Istnienie nieprawidłowości potwierdziła również sama spółka, tłumacząc je błędami ludzkimi wynikającymi z dużej skali działalności. Nie wykluczamy, że tak rzeczywiście mogło być, nie usprawiedliwia to jednak w żadnym stopniu działania na niekorzyść klientów, tym bardziej że przez długi czas przedsiębiorca – pomimo licznych nieprawidłowości wykrywanych przez Inspekcję Handlową – nie starał się systemowo rozwiązać tego problemu. Tak duży podmiot powinien dochować należytej staranności w swojej działalności, aby błędy w oznaczeniu nie dotykały osób kupujących w jego sklepach – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Czytaj też:
UOKiK i Inspekcja Handlowa sprawdzą rynek węgla w Polsce. Przewidują dotkliwe kary