W Polsce przybywa dłużników. Samozatrudnieni rezygnują z opłacania składek na ubezpieczenie

W Polsce przybywa dłużników. Samozatrudnieni rezygnują z opłacania składek na ubezpieczenie

Praca zdalna
Praca zdalna Źródło:GetResponse
Liczba zadłużonych przedsiębiorców rośnie. ZUS w najbliższych tygodniach planuje rozsyłać do nich informacje o możliwej pomocy, którą mogą uzyskać. Dane są niepokojące.

„765 tys. aktywnych kont w ZUS miało w tej instytucji dług na koniec sierpnia. Dla porównania na koniec marca liczba ta oscylowała w granicach 611 tys. Na koniec 2019 r. długi miało 550 tys. aktywnych płatników składek” – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Nie wrócili do opłacania składek

Jak zaznacza ekspert cytowany przez dziennik, część przedsiębiorców po prostu nie wróciła do opłacania składek po okresie ulgi covidowej, która przewidywała . Właściciele firm mogli zawiesić wpłacanie składek na okres od marca do maja.

– Problem może dotyczyć branż, które z powodu epidemii wciąż nie osiągnęły dawnej aktywności. Chodzi tu m.in. o rynek eventów, który działa obecnie na poziomie ok. 10 proc. obrotów, które generował w normalnym czasie, i sektor hotelarski, szczególnie ten nastawiony na klienta biznesowego – wskazuje ekspert cytowany przez DGP.

Katarzyna Siemienkiewicz, przedstawicielka Pracodawców RP twierdzi, że rosnące zadłużenie może wynikać z nieustającej niepewności przedsiębiorców co do przyszłości po pandemii. Zaznacza jednak, że nie usprawiedliwia to zalegania z opłacaniem należności do ZUS. Jak zaznacza, problem, który widać w najnowszych danych dotyczy głównie osób samozatrudnionych. Eksperci Pracodawców RP prognozują, że w najbliższych miesiącach trend może się pogłębiać i kolejne dane będą jeszcze bardziej pesymistyczne.

Przedstawione przez ZUS dane pozwalają wystawić wstępną ocenę rządowym tarczom antykryzysowym. – Nie mam wątpliwości, że była to potrzebna pomoc, ale być może za krótka – ocenia Siemienkiewicz.

Czytaj też:
Walt Disney zwolni 28 tys. pracowników. Koronawirus niszczy legendę