W minioną sobotę premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że jeśli dojdzie do kolejnego lockdownu, to państwo jest gotowe finansowo. Środki mogą być nadal pozyskiwane z przynajmniej trzech źródeł.
Pieniądze z tarczy antykryzysowej
Co jeśli do lockdownu jednak dojdzie? Jak wynika ze słów premiera Mateusza Morawieckiego, rząd przygotowany jest na dalsze zadłużanie. Pierwsza tarcza antykryzysowa stworzyła prawną możliwość do emisji obligacji, które pozwolą na otrzymanie środków na pomoc dla firm. Jak sugeruje premier, Nadal możliwe jest zebranie około 42 mld zł z tarczy oraz dodatkowych środków z tarczy finansowej.
– Pierwsza tarcza antykryzysowa zakłada możliwość emisji obligacji do poziomu 112 mld zł. Wykorzystane zostało około 70 mld zł – powiedział premier Morawiecki. – Również tarcza finansowa, w podobnych proporcjach nie została jeszcze w całości wykorzystana – dodał.
Premier zapewnił, że pomoc na ratowanie miejsc pracy cały czas płynie do przedsiębiorców. Przypomniał także, że działania pomocowe są ogłaszane w stosunku do najbardziej potrzebujących branż. Za przykład podał tarczę 5.0., czyli wsparcie dla branży turystycznej.
Wsparcie dla przedsiębiorców. Środki z BGK
Trzecim źródłem potencjalnego wsparcia dla przedsiębiorców są środki z Banku Gospodarstwa Krajowego, a konkretnie z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Jak informuje Business Insider Polska, BGK rozdysponowało już z tego tytuły ponad 66 mld złotych, ale nadal ma do dyspozycji aż 46 mld zł.