Światowi miliarderzy najchętniej inwestują w apartamenty, wille, rezydencję, grunty, budynki biurowe, magazyny i firmy związane z sektorem nieruchomości – tak wynika z danych badanych przez Knight Frank. Osób, które powiązane są z takim rynkiem, jest o wiele więcej niż tych, którzy dorabiają się na zupełnie innych źródłach.
Tu kryją się pieniądze miliarderów
Osób, które posiadają miliardy na koncie, jest na świecie około 2,6 tys. Najliczniejsza grupa zawdzięcza zyski działalnościom w branży inwestycyjno-finansowej, technologicznej oraz w wytwórstwie. Inni dorabiają się na hazardzie telekomunikacji, sporcie i logistyce – to 135 osób na świecie.
Okazuje się, że o wiele więcej ludzi powiązanych jest właśnie z nieruchomościami – to aż 193 osoby i dwa razy więcej miliarderów, niż ci, którzy dorobili się na wydobyciu gazu, ropy czy węgla.
Warto zaznaczyć, że najbogatsi są dziś producenci samochodów – to w tej branży znajdziemy najwięcej miliarderów. Najmniejszą liczbą pieniędzy mogą się pochwalić miliarderzy zarabiający w branży budowalnej
Niezależnie od zarobków. Na końcu pieniądze inwestowane są w budynki
Portal egospodarka.pl zwraca uwagę, że niezależnie od tego, w jaki sposób miliarderzy dorobili się swoich pieniędzy na końcu i tak większość swoich zysków inwestują w mieszkania i wszelkie lokale budowlane. Najwięcej takich nieruchomości znajduje się w Azji – Hongkongu, Chinach, Singapurze oraz Indiach. Jeśli jednak skoncentrować się nie na kontynentach, a na krajach, to pierwsze miejsce należało będzie do Stanów Zjednoczonych.
Z danych Knight Frank, firmy, która przebadała ponad 500 bankierów prywatnych wspierających osoby szczególnie zamożne dysponujące łączną fortuną 2,5 biliarda dolarów, wynika, że przeciętnie 55 proc. majątku statystycznego krezusa jest zaklęta w mury przeróżnych nieruchomości.
Sytuacja zwykle wygląda tak, że część budynków zaspokaja prywatne potrzeby miliarderów, zaś część kupione są wyłącznie po to, by mogły na siebie zarabiać – takimi są często galerie handlowe, biura czy hotele.
Do grona najciekawszych miliarderów, którzy dorobili się właśnie na nieruchomościach, można zaliczyć m.in. Harrego Triguboffa inwestującego w blokowiska czy Stephena Rossa decydującego się na budownictwo socjalne. Oczywiście wszystko wiązało się z niewyobrażalnym szeregiem współprac, kontaktów z inwestorami i rozwijaniu własnych umiejętności.
Czytaj też:
Elon chciał zmienić logo Twittera. Przyjechała policjaCzytaj też:
Nie żyje młody rosyjski miliarder. W sprawie jest polski wątek i dostęp do tajemnic Kremla