Polska potrzebuje lepszej promocji. Inwestorzy bywają zaskoczeni naszym potencjałem

Polska potrzebuje lepszej promocji. Inwestorzy bywają zaskoczeni naszym potencjałem

Debata otwierająca Property Forum
Debata otwierająca Property Forum Źródło: propertynews.pl
Trwa Property Forum 2018, którego celem jest zebranie głosu ekspertów rynku nieruchomości i przedyskutowanie aktualnych szans i przeszkód, które napotyka sektor. Podczas panelu wstępnego, głównym tematem był awans Polski indeksie FTSE Russell do grona państw rozwiniętych.

W panelu rozpoczynającym forum udział wzięli: Gilles Clavie – prezes zarządu, dyrektor generalny Orbis SA, Hadley Dean – prezes zarządu EPP Sp. z o.o., Robert Dobrzycki – Chief Executive Officer Europe Panattoni Europe, Maciej Dyjas – partner zarządzający Griffin Real Estate, Marek Paczuski – dyrektor, dział doradztwa inwestycyjnego, Savills Sp. z o.o. oraz Arkadiusz Rudzki – dyrektor zarządzający Skanska Property Poland. Debatę poprowadził Piotr Kraśko.

Hadley Dean – prezes zarządu EPP Sp. z o.o. odniósł się do awansu Polski w indeksie FTSE Russell – Kiedy patrzymy co dla Polski oznacza awans w indeksie, to oczywistym powinno być, że więcej kapitału będzie do Polski wpływało, a mniej wypływało. Nie wiadomo jednak, jak się to przełoży na rynek nieruchomości. Jedna rzecz, która zmieni się na pewno, to odbiór Polski za granicą. Inwestorzy zagraniczni często nadal nie wierzą, gdy opowiadam im, jak jest w Polsce. Dopóki sami tego nie zobaczą, to nie chcą w to wierzyć. – mówi.

Arkadiusz Rudzki - dyrektor zarządzający Skanska Property Poland – zgodził się z prezesem EPP. – nadal największym problemem Polski jest jej percepcja na świecie. Dziś jakość projektów niejednokrotnie przewyższa te oferowane na rodzimych rynkach inwestorów, którzy tu przyjeżdżają. Niepewność inwestorów dotyczy dziś głównie aspektów podatkowych i regulacji prawnych. Musimy się z tym zmierzyć, bo inwestorzy lubią spokój i przewidywalność. – wtóruje.

Marek Paczuski – dyrektor, dział doradztwa inwestycyjnego, Savills Sp. z o.o powiedział – W długim terminie zmiana klasyfikacji w FTSE Russell wpłynie korzystnie. Rynki dojrzałe to te, które są stabilne, transparentne i płynne. – zgodził się z przedmówcami.

Maciej Dyjas – partner zarządzający Griffin Real Estate także odniósł się do zmiany – Jest to oczywiście element pozytywny, ale nie będzie on decydował o zachowaniu inwestorów w Polsce. Światowy rynek alokacji kapitału staje się bowiem coraz bardziej konkurencyjny. Jest coraz więcej alternatyw do lokowania kapitału. Wydaję mi się, że alokacja kapitału do Polski będzie zależała bezpośrednio od konkurencyjności polskiej gospodarki. – precyzował.

Robert Dobrzycki – Chief Executive Officer Europe Panattoni Europe odniósł się do zmian, jeśli chodzi o konkurencyjność Polski – Moim zdaniem nadal jesteśmy bardzo konkurencyjni, i to nie tylko porównując się z zachodem, ale także z krajami regionu. W dalszym ciągu efektywność i koszt pracy jest bardzo konkurencyjny w porównaniu do innych państw regionu. – uspokajał.

Gilles Clavie – prezes zarządu, dyrektor generalny Orbis SA zapytany o to, co Polska powinna zmienić, aby być bardziej atrakcyjną dla inwestorów zagranicznych, powiedział – Polska, gdy się do niej przyjedzie, okazuje się zupełnie inna niż jej wizerunek znany za granicą. Ważne jest, aby pracować nad rozpoznawalnością polski za granicą. – komentował.

Wzrosty na rynku

Paneliści odnieśli się także do rekordów, jakie zanotował rynek nieruchomości w pierwszym kwartale 2018 roku.

Arkadiusz Rudzki powiedział, że ma nadzieję, że to będzie nowa rzeczywistość, z którą przyjdzie się zmierzyć. – Widzimy zmianę w reprezentacji inwestorów, z którymi rozmawiamy. Nie są to już tylko niemieckie fundusze, ale także brytyjskie, południowoafrykańskie, kapitał z Azji czy USA. Atrakcyjność Polski wraz ze zmianą percepcji, o której rozmawialiśmy, pozwoli nam kontynuować ten trend wzrostowy. – tłumaczył.

Marek Paczuski przytoczył kilka danych za pierwsze półrocze – Wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce wyniosła 3,2 mld zł. Jest to absolutny rekord. Spodziewamy się, że do końca roku przekroczymy 6 mld zł. Oznaczałoby to ponad 20 proc. wzrost względem roku poprzedniego. Z Polskiej perspektywy są to imponujące liczby, ale w skali europejskiej nie robią już one takiego wrażenia. Dużo mniejsza Holandia, czy Szwecja, która ma dużo mniejszą populację, osiągają dużo większe obroty na rynku nieruchomości. – mówił.

Marek Paczuski wskazywał, że bardzo dobra jest dynamika, jeśli chodzi o przyrosty nowoczesnej powierzchni biurowej, magazynowej i handlowej. Powierzchnia biurowa w Warszawie zwiększyła się o 33 proc., w miastach regionalnych aż o 85 proc. W przeciągu ostatnich czterech i pół roku, o 85 proc. wzrosła także powierzchnia magazynowa w Polsce.

Paneliści zwrócili uwagę na jeszcze jedną, często niezauważaną w Polsce kwestię. Przez niemal 30 lat od upadku komunizmu, bez względu na aktualny rząd, w Polsce panowało dość liberalne podejście do rynku i gospodarki. Polityka nie przeszkadzała w rozwoju gospodarczym.