Trzydziestoletnie małżeństwo z Wielkiej Brytanii, zaledwie kilka dni po narodzinach dziecka postanowiło zamieszkać w Londynie. Szukając nieruchomości nastawieni byli na gruntowny remont, gdyż mieli w głowie wizję wymarzonego mieszkania. Dom, który kupili pod koniec 2015 roku, przez dłuższy czas pozostawał niezamieszkany. W jego wnętrzach znajdowała się w tym czasie, między innymi dziupla narkotykowa. Podczas remontu najwyższego piętra znaleziono strzykawki i igły, które były pozostałościami po przesiadujących tam narkomanach. Dom nie był remontowany przez 30 lat. Przyszły właściciel, który jest architektem, zobaczył jednak w nieruchomości ogromny potencjał. Jej dużą zaletą była także dobra lokalizacja.
Po remoncie, który pochłonął blisko 600 tys. funtów, dom zmienił się diametralnie. Jego głównym punktem jest teraz duży, rozświetlony salon połączony z kuchnią i jadalnią. Pod ziemią znalazło się także miejsce dla piwniczki na wina. Nieruchomość została wyceniona na 3,5 mln funtów, czyli ponad 16,7 mln złotych. Obecnie w ogóle nie przypomina tego, co nowi właściciele zastali pierwotnie.
Czytaj też:
Najdroższy dom na świecie na sprzedaż. Skrawek ziemi za półtora miliarda złotychGaleria:
Z dziupli narkotykowej w wymarzony dom