Praca nad projektem programu „Pierwsze klucze” będzie kontynuowana – zapowiedział w radiowej Jedynce minister technologii i rozwoju Krzysztof Paszyk.
– Prace zostały wstrzymane – bardzo się często zdarza, że wobec żywej dyskusji, którą budzi jakiś projekt, po prostu to rozpatrywanie jest odkładane i myślę, że albo na najbliższym posiedzeniu zespołu programowania prac rządu albo na kolejnym ten projekt wróci i zapewniam, że praca będzie nad nim kontynuowana – powiedział na antenie radiowej Jedynce minister technologii i rozwoju Krzysztof Paszyk.
Minister Paszyk: „Koszt kredytu w Polsce jest dwukrotnie większy niż w całej Europie"
Szef resortu technologii ubolewa nad wysokimi kosztami kredytów w Polsce.
– Dziś koszt kredytu w Polsce jest dwukrotnie większy niż w całej Europie i przez to wielu młodych Polaków nie może pozwolić sobie na spłatę zakupionego przez siebie mieszkania. Nie ma dzisiaj innej możliwości, aby pomóc młodym Polakom ubiegać się o pierwsze mieszkanie, bo w tym programie myślimy tylko o tych, którzy nie mają dotychczas swojego mieszkania – zapewnił Paszyk.
Jak zauważył minister, średnie oprocentowanie kredytu w Polsce wynosi blisko 8 proc., podczas gdy średnia europejska to 4 proc.
– Rozwiązanie, które położyliśmy na stole redukuje to oprocentowanie do tej średniej europejskiej, a więc tych 3-4 proc. i to powoduje nawet o 1000-1500 zł mniejszą ratę za kredyt miesięcznie – wskazał minister.
Czytaj też:
„Klucz do mieszkania” zmieni rynek w Polsce? Ekspert ma wątpliwości
„Pierwsze klucze” – będą dopłaty
Minister podkreślił, że program jest nową inicjatywą, niezawierającą rozwiązań znanych z przeszłości.
– Dziś przedstawiam projekt wspierający mieszkalnictwo własnościowe, który uwzględnia limity eliminujące wszelkie zagrożenia, o których wcześniej debatowano – zaznaczył szef MRiT.
Zapytany o dopłaty do kredytu w ramach programu „Pierwsze klucze”, odpowiedział, że to jedyny sposób, by młodzi Polacy mogli starać się o swoje pierwsze mieszkanie.
Czytaj też:
Lutowe spowolnienie w mieszkaniówce. Co mówią eksperci?Czytaj też:
„Klucz do mieszkania”. Ekspert punktuje ministerstwo