Polska elektrownia jądrowa. Co sądzą o niej mieszkańcy okolicznych miejscowości?

Polska elektrownia jądrowa. Co sądzą o niej mieszkańcy okolicznych miejscowości?

Elektrownia jądrowa Sanmen, któa tosuje reaktory AP1000 firmy Westinghouse
Elektrownia jądrowa Sanmen, któa tosuje reaktory AP1000 firmy WestinghouseŹródło:Materiały prasowe
Wójt Choczewa, gdzie powstanie pierwsza elektrownia jądrowa nie ma wątpliwości, że to wielka szansa dla gminy. Co jednak sądzą mieszkańcy?

Pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie najprawdopodobniej w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo. 2 listopada Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w ramach której to właśnie ta lokalizacja została wskazana jako preferowana. Potwierdzono także, że technologię dostarczy amerykański koncern Westinghouse.

Elektrownia w Lubiatowie-Kopalinie. Wójt ocenia inwestycję

O opinie w sprawie wyboru lokalizacji dla budowy elektrowni zostali zapytani mieszkańcy gminy Choczewo oraz jej wójt.

– Nie mówimy nie budowie elektrowni, tak jak wiatrakom, które są u nas. Musimy jednak znaleźć najbardziej racjonalne rozwiązania całej infrastruktury, a potem odnaleźć się w całkowicie nowej rzeczywistości – powiedział dla Polskiego Radia 24 wójt gminy Choczewo Wiesław Gębka.

– Na budowie będzie pracowało 8-12 tysięcy osób i one muszą gdzieś mieszkać. Po wybudowaniu elektrowni pracować w niej będzie 820 osób. Tych ludzi też trzeba obsłużyć. Do naszej i ościennych gmin na stałe sprowadzić około 10 tysięcy osób na stałe. Tam będą dzieci, potrzebna będzie służba zdrowia – dodał.

– Wielu mieszkańców pamięta jeszcze budowę elektrowni w Żarnowcu i wspomina to, jako dobre lata z dobrymi wypłatami. To był fantastyczny okres dla wszystkich okolicznych gmin – powiedział także wójt Choczewa.

Co o budowie sądzą mieszkańcy?

Zapytani przez Polskie Radio mieszkańcy zgodnie przyznają, że budowa, a następnie funkcjonowanie elektrowni jest szansą dla gminy. Uważają, że pozytywnie wpłynie to nie tylko na rozwój infrastruktury, ale także nowe miejsca pracy.

– Z korzyścią dla gminy. Poprawi się infrastruktura, drogi dojazdowe, kolejka elektryczna, może praca dla mieszkańców gminy, nowe sklepy – powiedziała jedna z mieszkanek gminy. – Zmieni się wiele na korzyść dla gminy. Wpłyną pieniądze z podatków, a przy elektrowni powstaną także inne miejsca pracy. Na pewno poprawią się drogi i powstanie cała baza hotelowa. Przeciwnicy budowy, którzy mają tutaj działki, czy domy, myślą, że to wszystko przepadnie. Ja uważam przeciwnie – powiedział mieszkaniec gminy.

– Tutaj dużo ludzi jest sprzeciw, ale jakby im powiedzieć, że energia będzie tańsza, ale elektrownię wybudują w Zachodniopomorskim, to by się zgodzili – mówi inny z pytanych mieszkańców.

Większość pytanych mieszkańców nie ma więc wątpliwości, że budowę elektrowni należy traktować jako szansę dla regionu.

Czytaj też:
Elektrownia atomowa w Polsce. Dla jednych euforia, dla innych kłopot. „To będzie podstawowy problem”
Czytaj też:
Polacy polubili się z atomem. Takiego poparcia jeszcze nie było

Źródło: Polskie Radio