Müller o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych: To gra interesów narodowych

Müller o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych: To gra interesów narodowych

Rzecznik rządu Piotr Müller
Rzecznik rządu Piotr Müller Źródło: Flickr / KPRM
Decyzją Rady UE od 2035 roku na terenie Unii nie będzie można zarejestrować samochodu z napędem spalinowym. Rzecznik rządu nie ma wątpliwości, o co chodzi.

Rada Unii Europejskiej przegłosowała dziś projekt, w ramach którego do 2035 roku wprowadzony zostanie zakaz rejestrowania samochodów o napędzie spalinowym. Decyzja jest związana z chęcią zaostrzenia norm dotyczących emisji dwutlenku węgla.

Unia Europejska zakazuje samochodów spalinowych

„Polska głosowała przeciw zakazowi rejestracji nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. Nietransparentne i nieformalne dyskusje, gdzie Niemcy forsują rozwiązania korzystne głównie dla swojego rynku pokazuje, że nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją. Naszym zdaniem czynnikiem decydującym o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinien być rynek i społeczeństwa, a nie przymus UE” – napisała na Twitterze minister Anna Moskwa.

– To jest niedobra informacja. Polska od samego początku wyrażała swój sprzeciw. My od samego początku mówiliśmy, że transformacja energetyczna, to jeden z ważnych elementów budowania przyszłości UE i jej przewagi technologicznej. To się nie może jednak dziać w takim tempie – powiedział na antenie TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller.

– Na koniec dnia, za takie tempo będą płacić osoby mniej i średnio zamożne, a bogaci sobie poradzą. To jest problem filozofii, którą przyjęła UE, że koszty transformacji energetycznej, przekłada na mniej zamożnych, a nie na bogatych – dodał.

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. „To gra interesów narodowych”

– Główny argumentem jest właśnie przenoszenie kosztów. Samochody spalinowe nadal są tańsze od samochodów elektrycznych, więc kupują je głównie osoby mniej zamożne – powiedział rzecznik rządu.

– Chodzi też o tempo. Aktualnie, chociażby w kwestii magazynowania energii, technologie nie są jeszcze wystarczająco rozwinięte. W krajach, gdzie występują niskie temperatury, te akumulatory działają krócej, niż byśmy sobie tego życzyli. Nie ma gwarancji, że ta technologia się zmieni do 2035 roku – powiedział Piotr Müller.

–To gra interesów narodowych, a hasła ekologiczne są często zwykłą zasłoną – skomentował także.

Czytaj też:
Minister ds. UE: Jest szansa na wycofanie się z zakazu aut spalinowych
Czytaj też:
Müller: Tworzymy rozwiązanie, które wprowadzi 14. emeryturę na stałe

Opracował:
Źródło: TVP Info