Wcześniejsza spłata kredytu a odsetki – ile można zyskać? Czy to się opłaca?

Wcześniejsza spłata kredytu a odsetki – ile można zyskać? Czy to się opłaca?

Mieszkanie
Mieszkanie Źródło: Materiały partnera

Wraz ze wzrostem stóp procentowych, których wysokość jest ustalana przez Narodowy Bank Polski, rośnie rata kredytu czy pożyczki. W przypadku kredytów ze zmiennym oprocentowaniem obecna rata zobowiązania mogła wzrosnąć nawet ponad dwukrotnie w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dla osób spłacających zadłużenie jest to sytuacja bardzo ciężka, bowiem comiesięczne wydatki związane ze spłatą raty mocno wzrosły. Dlatego niemal każdy kredytobiorca marzy o tym, by uzbierać odpowiednią kwotę i skorzystać z wcześniejszej spłaty kredytu, by przede wszystkim oszczędzić na odsetkach. Ile można zyskać? Jak skorzystać z takiego rozwiązania?

Wcześniejsza spłata kredytu – na czym polega?

Wcześniejsza spłata kredytu polega na skróceniu okresu kredytowania i wpłaceniu do banku pozostałej kwoty, jaka została do spłaty. Może się odbyć całościowo lub częściowo, wówczas jest nazywana nadpłatą kredytu. Takie rozwiązanie jest zagwarantowane dla każdego kredytobiorcy w ustawie o kredycie konsumenckim.

Wcześniejsza spłata kredytu a odsetki i inne opłaty dodatkowe

Rata kredytu składa się z części kapitałowej oraz odsetkowej. Część kapitałowa obejmuje kapitał, czyli pożyczoną kwotę, która została rozłożona na konkretną liczbę rat. Część odsetkowa zawiera odsetki oraz opłaty dodatkowe, które zostały doliczone do kredytu. W związku z tym, że większość kredytów jest udzielana ze zmiennym oprocentowaniem, to właśnie ta część raty ulega zwiększeniu lub zmniejszeniu w zależności od obecnie obowiązujących stóp procentowych. W przypadku, gdy obecne oprocentowanie jest wysokie, a kredytobiorca jest dopiero na początku swej spłaty, część odsetkowa znacznie przewyższa tę kapitałową. Spłacane są więc prawie same odsetki, co jest zdecydowanie nieprzyjemną sytuacją.

W przypadku wcześniejszej spłaty kredytu klient zyskuje oszczędność przede wszystkim na odsetkach, co wpłynie na zmniejszenie całkowitych kosztów zadłużenia. Jeśli zdecyduje się na taką opcję, będzie musiał oddać do banku jedynie pozostały do spłaty kapitał – bez odsetek i innych kosztów za okres, o który skrócono umowę.

Warto jednak dokładnie przeczytać umowę kredytową i zapoznać się z polityką banku, by zweryfikować, czy nie pobierze on dodatkowych opłat z tytułu wcześniejszej spłaty w celu rekompensaty utraconych odsetek. Banki mają bowiem prawo pobrać od klienta prowizję za wcześniejsze uregulowanie zadłużenia. Muszą jednak przestrzegać przepisów zawartych w Ustawie o kredycie konsumenckim oraz Ustawie o kredycie hipotecznym.

Czy wszystkie banki umożliwiają wcześniejszą spłatę kredytu?

Obecnie możliwość wcześniejszej spłaty kredytu jest standardem i można z niej skorzystać w każdym banku. Jak już wspomnieliśmy, instytucje mogą jednak stosować inną politykę związaną z kosztami takiego rozwiązania. Jedne banki oferują wcześniejszą spłatę bez ponoszenia dodatkowych kosztów, inne zaś naliczają prowizję, by nie pozostać stratnym w wyniku takiej decyzji podjętej przez kredytobiorcę.

Wcześniejsza spłata kredytu gotówkowego – zwrot kosztów

Kredytobiorca ma prawo spłacić swój kredyt gotówkowy przed czasem – w całości lub częściowo – w dowolnym momencie spłaty. Oprócz tego, że wcześniejsza spłata pozwoli mu zaoszczędzić odsetki, które zostałyby doliczone do kolejnych rat do końca terminu spłaty określonego w umowie, klient ma również prawo do zwrotu innych kosztów. Może się zwrócić do banku i wnioskować o zwrot części poniesionych opłat, które zostały pobrane z góry. Mowa tutaj przede wszystkim o prowizji oraz ewentualnym ubezpieczeniu kredytu. Koszty tych produktów dodatkowych są zwykle pobierane przed wypłatą zobowiązania i liczone są za cały lub częściowy okres spłaty. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 2019 roku – w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą.

Czytaj też:
Kredyty ze stałą stopą to bankowy hit. Rok temu było to nie do pomyślenia

Wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego a odsetki i prowizja

Kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne po 21 lipca 2017 roku, są objęci przepisami zawartymi w Ustawie o kredycie hipotecznym z 23 marca 2017 roku. Mowa tam przede wszystkim o tym, że klient może w dowolnym momencie dokonać częściowej lub całościowej spłaty swojego zobowiązania przed terminem ustalonym w umowie oraz – tak, jak w przypadku kredytów gotówkowych – może odzyskać środki za odsetki i inne koszty przypadające za okres, o który skrócono umowę.

W przypadku wcześniejszej spłaty kredytu hipotecznego odsetki przestają obowiązywać. Klient zyskuje więc spore oszczędności, które musiałby przeznaczyć na część odsetkową raty zobowiązania. Warto pamiętać, że obecnie – w wyniku wysokich stóp procentowych – odsetki kredytu są naprawdę spore i mogą stanowić nawet ponad ¾ comiesięcznej raty. Przy długoterminowych kredytach na gigantyczne kwoty, wysokość odsetek, zwłaszcza na początku spłaty zobowiązania, jest bardzo duża.

Wcześniejsza spłata kredytu – zalety i wady

Za tym, by zdecydować się na wcześniejszą spłatę kredytu, przemawia wiele czynników. Nie każdy jednak dysponuje tak dużą gotówką, by pozwolić sobie na ten ruch. Zwykle decyzja o przedterminowej spłacie zostaje podjęta, gdy kredytobiorca otrzymuje nagły zastrzyk gotówki – np. darowiznę, spadek czy wygra w Lotto.

Do zdecydowanych zalet takiego rozwiązania należy przede wszystkim zaliczyć obniżenie kosztów kredytu. Oszczędność na odsetkach może wynieść nawet kilkaset złotych w przypadku kredytów hipotecznych na duże kwoty. W momencie całkowitej spłaty zobowiązania klient zyskuje brak konieczności dalszej spłaty kredytu. Co więcej, możliwe jest wnioskowanie o zwrot kosztów za pozostałe produkty, które zostały opłacone z góry – głównie prowizji oraz ubezpieczenia kredytu. Po spłacie zobowiązania klient może także zrezygnować z innych produktów, które był zobowiązany nabyć w celu uzyskania kredytu, czyli np. konta osobistego czy karty kredytowej.

Wcześniejsza spłata zadłużenia to także poprawa zdolności kredytowej. Klient nie ma już na swoim „koncie” bieżących spłat, bank klasyfikuje go jako terminowego kredytobiorcę, a więc ma on szansę otrzymać kolejne zobowiązanie – np. kredyt na wyższą kwotę lub pożyczkę na lepszych warunkach.

Spłacając w całości swoje zadłużenie w postaci kredytu hipotecznego, bank zostaje wykreślony z księgi wieczystej nieruchomości, a więc kredytobiorca staje się już jej jedynym właścicielem. Może nią dysponować bez żadnych obaw i bez żadnych ograniczeń. Zdecydowanie wpłynie to pozytywnie na jego komfort psychiczny – po pierwsze będzie już pełnoprawnie mieszkań we własnym mieszkaniu lub domu, a po drugie nie będzie się musiał martwić o comiesięczną ratę, dzięki czemu w jego portfelu pozostanie więcej gotówki.

Czy takie rozwiązanie ma jakieś wady? Należy wspomnieć o tym, że nie w każdym przypadku będzie opłacalne. Z całkowitą wcześniejszą spłatą powinni się wstrzymać kredytobiorcy, którzy dopiero niedawno otrzymali finansowanie i zaczęli je spłacać. W ciągu pierwszych trzech lat od zawarcia umowy bank może pobrać wysoką prowizję za wcześniejszą spłatę, a ta może wynieść więcej, niż wyniosą oszczędności z odsetek za szybsze uregulowanie długu.

Wcześniejsza spłata zobowiązania nie będzie też dobrym pomysłem, gdy kredytobiorca przeznaczy na ten cel wszystkie swoje oszczędności. Zawsze bowiem należy zachować poduszkę finansową, która może się okazać wybawieniem w nieprzewidzianych sytuacjach życiowych.

Czytaj też:
Saldo kredytowe — co to jest?

Autor:
Źródło: WPROST.pl