Donald Trump ruga Apple za brak współpracy z FBI. „Musicie bardziej się postarać”

Donald Trump ruga Apple za brak współpracy z FBI. „Musicie bardziej się postarać”

Donald Trump
Donald Trump Źródło: Flickr / The White House
Po tym, jak firma Apple odmówiła FBI pomocy przy odblokowaniu iPhone'a sprawcy strzelaniny w bazie wojskowej w Pensacola na Florydzie, do akcji wkroczył prezydent Donald Trump. W charakterystycznym dla siebie stylu, na koncie twitterowym, wyraził swoje niezadowolenie z decyzji firmy z Cupertino.

od wielu lat odmawia współpracy z organami ścigania. Wielokrotnie firma była proszona o pomoc w dostępie do urządzeń, które należały do sprawców poważnych przestępstw. Podobnie było ostatnio, gdy FBI zwróciło się do technologicznego giganta o pomoc w odblokowaniu iPhone'a sprawcy strzelaniny w bazie wojskowej w Pensacola na Florydzie. Mohammed Saeed Alshamrani, który brał udział w treningu strzeleckim, zabił troje i ranił ośmioro żołnierzy. Jego motywy nie zostały podane opinii publicznej, ale wiadomo, że wcześniej w mediach społecznościowych, otwarcie krytykował wsparcie USA dla Izraela. Wpisy przedstawiały Stany Zjednoczone jako państwo antyislamskie.

Reakcja prezydenta

Kolejna odmowa doczekała się reakcji prezydenta Stanów Zjednoczonych. , w charakterystycznym dla siebie stylu zwrócił się do firmy za pośrednictwem swojego konta na .

twitter

„Pomagamy firmie Apple przez cały czas w kwestiach handlowych i wielu innych. Mimo to oni odmawiają odblokowania iPhone'ów używanych przez morderców, handlarzy narkotyków i innych sprawców brutalnych przestępstw. Będą musieli bardziej się postarać i pomóc naszemu wspaniałemu państwu” – napisał prezydent USA Donald Trump.

List to Apple

W sprawie strzelaniny w bazie wojskowej nadal trwa śledztwo, w którym udział bierze m.in. FBI. Jego ważną częścią ma być zbadanie zawartości telefonu sprawcy i jego lista połączeń oraz wiadomości. Jest to jednak niemożliwe, ponieważ jego iPhone pozostaje zablokowany. FBI poprosiło Apple o pomoc w odblokowaniu urządzenia, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze, podobne prośby, śledczy raczej nie powinni mieć dużych nadziei na pomoc. Gigant technologiczny z Cupertino wielokrotnie odrzucał podobne prośby. Jednocześnie przedstawiciele Apple twierdzą, że przekazali już wszystkie możliwe dane związane ze sprawcą do FBI. Miało mieć to miejsce zaraz po strzelaninie.

Firma twierdzi, że jej telefony zbudowane są w taki sposób, że nawet producent nie ma możliwości ich odblokowania. Wymagałoby to bowiem posiadania „uniwersalnego klucza”, który pozwalałby na dostanie się do milionów urządzeń. To zdaniem Tima Cooka, szefa Apple, mogłoby prowadzić do wywierania presji na programistach firmy, a także było potencjalną luką bezpieczeństwa.

Czytaj też:
Melania Trump w skórzanym, błyszczącym płaszczu. Jest warty fortunę