Za 4 lata światu skończy się miejsce na dane. Co wtedy?

Za 4 lata światu skończy się miejsce na dane. Co wtedy?

Serwery
Serwery Źródło: Billenium
To niemal pewne – za 4 lata skończy nam się miejsce na dane. Ilość informacji, jakie produkujemy, rośnie szybciej niż pojemność dysków twardych.

Do końca 2020 roku wygenerujemy blisko 60 zettabajtów – to trzydziestokrotnie więcej niż przed dekadą. Jednak rekord ten zostanie szybko pobity. Już za 4 lata będziemy generowali blisko trzy razy więcej informacji niż obecnie.

Pierwszy dysk twardy, na którym można było przechowywać prywatne dane, stworzony przez firmę IBM, miał pojemność zaledwie 5 MB. Dzisiejsze podstawowe modele smartfonów posiadają pamięć wielkości 64 GB. To ponad 12 tysięcy razy więcej.

– Zapotrzebowanie na pamięć drastycznie rośnie, lecz po przekroczeniu granicy 1 TB w komputerach stacjonarnych i laptopach, wyścig na cyferki wytracił impet – zauważa Piotr Prajsnar z Cloud Technologies, specjalizującej się w przetwarzaniu danych.

Czemu tak się stało? Czy nie potrzebujemy bardziej pojemnych dysków? – Niezupełnie. Pojawiły się smartfony i to one stają się teraz urządzeniami, które służą do kontaktu użytkownika z siecią i konsumpcji treści. Są teraz centralnym punktem rozrywki większości internautów, co widać choćby w wydatkach reklamowych. Jak wynika z raportu iAB Europe, Adex Benchmark 2019 Report, w 2019 roku europejskie wydatki na kampanie mobilne po raz pierwszy były większe od kwot przeznaczonych na reklamy desktopowe – przekroczyły 30 mld euro – zauważa ekspert warszawskiej spółki.

Powódź danych

Według informacji zebranych przez portal Statista.com w lipcowym raporcie „Volume of data/information created worldwide” (Wielkość danych generowanych na całym świecie), tylko w tym roku nasza aktywność w sieci spowoduje powstanie kolejnych 59 zettabajtów danych. Na tę wartość składają się zarówno osobiste pliki przechowywane przez użytkowników detalicznych, jak np. chmura, jak i treści firmowe, w skład których wchodzą informacje z systemów i ruchu w sieci. To tzw. Big Data. To informacja, rozumiana jako wynik interakcji użytkownika z siecią internetową. Ma olbrzymią wartość biznesową, przez co jest wielokrotnie porównywana do ropy naftowej, która zrewolucjonizowała życie, przemysł i gospodarkę.