Coraz więcej Polaków staje się ofiarami oszustów podszywających się pod doradców inwestycyjnych. ING Bank Śląski opublikował pilny komunikat, w którym przestrzega swoich klientów przed zagrożeniem i apeluje o szczególną ostrożność. Bank ostrzega, że jeden pochopny ruch może zakończyć się utratą dorobku całego życia.
Jak działają oszuści?
Jak podaje ING Bank Śląski, w internecie pojawia się coraz więcej reklam obiecujących szybki i wysoki zysk. Oszuści wykorzystują wizerunki znanych osób – polityków, sportowców czy celebrytów – aby nadać swoim ofertom wiarygodności. W rzeczywistości prezentowane wypowiedzi są zmanipulowane lub stworzone przy użyciu zaawansowanego oprogramowania.
Schemat działania przestępców jest powtarzalny. Po kliknięciu w reklamę i pozostawieniu numeru telefonu, ofiara otrzymuje połączenie od „doradcy inwestycyjnego”. Przekonuje on, że wystarczy niewielka wpłata, aby rozpocząć inwestowanie. Następnie namawia do przekazywania coraz większych sum, pokazując fałszywe strony internetowe, na których rzekomo pomnażane są środki. W rzeczywistości pieniądze trafiają bezpośrednio do kieszeni oszustów.
Bank ostrzega także przed kolejnym zagrożeniem – fałszywym oprogramowaniem. Przestępcy, informując o „zyskach do wypłaty”, proszą ofiary o instalację programów takich jak AnyDesk, TeamViewer, Zoom czy Splashtop. Dzięki nim uzyskują pełny dostęp do komputera lub telefonu. Jeśli w tym czasie ofiara zaloguje się do bankowości internetowej, oszuści mogą przejąć wszystkie środki.
ING ostrzega
ING Bank Śląski przypomina, że pracownicy banku nigdy nie proszą o instalowanie programów, podawanie haseł, kodów BLIK czy przesyłanie skanów dokumentów. Dane logowania oraz informacje o kartach płatniczych należy zawsze zachować w tajemnicy.
Jak chronić swoje pieniądze? Bank apeluje, by zachować spokój i nigdy nie podejmować decyzji pod wpływem presji rozmówcy. W przypadku podejrzanego telefonu należy zweryfikować, czy faktycznie dzwoni pracownik banku – można to zrobić za pomocą oficjalnej funkcji „Czy dzwoni ING”. Przed zainwestowaniem pieniędzy warto także sprawdzić wiarygodność oferty na stronach Komisji Nadzoru Finansowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Domu Maklerskiego.
Czytaj też:
Ukrywasz pieniądze za granicą? Komornik ma na to sposóbCzytaj też:
Ranking kont oszczędnościowych. Banki kuszą nie tylko wysoką stawką