Facebook grozi blokadą newsów. Wszystko przez nowe prawo

Facebook grozi blokadą newsów. Wszystko przez nowe prawo

Mark Zuckerberg
Mark Zuckerberg Źródło:Shutterstock
Właściciel Facebooka grozi zablokowaniem wszystkich treści newsowych na platformie. To wynik nowego prawa, jakie niedługo ma wprowadzić jeden ze stanów USA. Chodzi oczywiście o pieniądze.

Nowe prawo uchwalone w Kalifornii może sprawić, że Meta – właściciel i Instagrama – wycofa się z zapewniania wiadomości na swoich platformach. Zapisy mają uderzać w znane platformy społecznościowe, nakazując im opłaty za udostępnianie treści dziennikarskich.

Meta ostrzega Kalifornię – nowe przepisy mogą być końcem newsów

Wspomniane przepisy zawarte są w dyskutowanym obecnie przez władze lokalne California Journalism Preservation Act. Dokument zawiera zapisy zmuszające duże platformy internetowe do uiszczania tzw. podatku od linków.

To opłaty, jakie serwisy społecznościowe jak Facebook miałyby płacić na rzeczy serwisów dziennikarskich publikujących wiadomości podawane dalej na platformie. W zamyśle dopłaty mają wspomóc lokalne media, które z roku na rok znajdują się w coraz cięższej sytuacji finansowej.

Korporacja Marka Zuckerberga nie wydaje się jednak chętna do współpracy. W ostrym stanowisku opublikowanym przez firmę Meta rzecznik Andy Stone porównuje cały system opłat do „funduszu łapówkowego” (ang. slush fund), którego największymi beneficjentami będą konglomeraty medialne, a nie lokalne gazety.

Właściciel Facebooka stawia też sprawę na ostrzu noża. Spółka przekonuje, że jeśli prawo wejdzie w życie Facebook po prostu zaprzestanie dystrybucji i prezentowania użytkownikom treści newsowych na swoich platformach w swoim rodzimym stanie.

Facebook wycofa newsy z USA?

Nie jest to pierwszy raz, gdy Facebook groził palcem amerykańskim prawodawcom. Jak pisaliśmy we Wprost.pl, w grudniu opór Meta wzbudziła federalna ustawa o konkurencji i ochronie dziennikarstwa (JCPA), która zyskała ponadpartyjne poparciem w amerykańskim Kongresie.

– Jeśli Kongres uchwali nieprzemyślaną ustawę o dziennikarstwie jako część ustawodawstwa dotyczącego bezpieczeństwa narodowego, będziemy zmuszeni rozważyć całkowite usunięcie wiadomości z naszej platformy – podkreślał już wtedy Andy Stone.

Nowe prawo także proponowano przyznanie tradycyjnym nadawcom i wydawcom (zwłaszcza mediom lokalnym) większe uprawnienia do negocjowania opłat za treści udostępniane na Facebooku.

Czytaj też:
Facebook chciał „obejść” RODO. Teraz zapłaci gigantyczną karę
Czytaj też:
Google bawi się w cenzurę. Kanadyjczycy zaskoczeni „testem”