Z bardzo dużą skutecznością ukraińska armia wykorzystuje przeciwko Rosji drony o nazwie Vampire, które rosyjscy żołnierze nazywają „Babą Jagą”.
Nazwa ta nawiązuje oczywiście do strasznej wiedźmy, która często poruszała się na miotle i budziła powszechny postrach. Jej postać wywodzi się ze słowiańskiej mitologii i gdzieniegdzie przetrwała nawet do dziś jako element folkloru.
„Baba Jaga” postrachem rosyjskich żołnierzy
Ukraiński żołnierz Serhij Wołkow, cytowany przez agencję informacyjną UNIAN, powiedział, że nazwa „Baba Jaga” pojawiła się w związku z koszmarami, jakie ukraińskie drony Vampire wywołują w szeregach wrogiej armii. Przy okazji wytłumaczył to, jak ten typ uzbrojenia wygląda i w jaki sposób zachowuje się na polu bitwy.
„Zazwyczaj dron lata w nocy i robi dużo hałasu. Z wierzchu wygląda jak mała i przerażająca miotła Baby Jagi. Jest wyposażony w nowoczesny system termowizyjny, dzięki któremu dość dobrze skanuje skupiska wroga” — powiedział ukraiński żołnierz.
Zdaniem ukraińskiego żołnierza "Baba Jaga" jest w stanie bez większych problemów przenikać przez obronne systemy Rosjan.
Mam kły, mam pazury
Rosyjski koszmar o „Babie Jadze” wziął się z tego, że dron Vampire jest wyposażony w specjalne urządzenia przypominające pazury, za pomocą których chwyta osobę, która nie jest w stanie uciec, schować się, ani walczyć z takim latającym przeciwnikiem.
Nazwa „Baba Jaga” wzięła się też z tego, że ataki dronów Vampire przeprowadzane są jedynie w nocy. Nie mogą latać w środowisku dziennym, ponieważ po pełnym załadowaniu są bardzo ciężkie, co z kolei powoduje, że stają się bardzo łatwo zauważalne dla wroga.
Ukraińska myśl techniczna
Drony Vampire zostały wyprodukowane przez ukraińską firmę SkyFall. Poruszają się z prędkością 40 km/h i wydają wówczas głośny odgłos, który w nocy budzi prawdziwy postrach w szeregach wroga.
„Baba Jaga” posiada sześć śmigieł i tyle samo uchwytów na amunicję. Może przenosić ładunki ważące do 20 kg, na wysokości 400 metrów, a jej zasięg wynosi 10 km. Dron jest w stanie zrzucić cztery pociski jednocześnie. Koszt produkcji jednego egzemplarza wynosi ok. 80 tys. zł.
Czytaj też:
Jedna z największych wymian jeńców między Rosją a Ukrainą. „Prawie połowa to obrońcy Mariupola”Czytaj też:
Kuter rakietowy zatopiony przez Ukrainę. Ta strata zaboli Rosję