„Aż 88 proc. rodzimych internautów kupujących w sieci jako kluczowy warunek wyboru e-sklepu wskazuje możliwość oddania towaru. 96 proc. tych, którzy mieli pozytywne doświadczenie ze zwrotem towaru, deklaruje z kolei, że chętnie wróci do takiego sprzedawcy” – czytamy w „Rzezczpospolitej”.
Jak wynika z raportu „Koszyk roku 2019” przygotowanego przez firmę Twisto, na zwroty zakupionych w internecie towarów decyduje się już 20 proc. polskich internautów. Szczególnie narażona jest branża odzieżowa, w której odsetek jest zdecydowanie większy. Z badania wynika, że aż 7 na 10 klientów e-butików odsyła zakupione ubrania. – Zwroty bywają problematyczne. W branży fashion (m.in. odzież, obuwie – red.) sięgają nawet 70 proc. Z jednej strony sklep ponosi niemały koszt konwersji i obsługi zamówienia, z drugiej – zwroty wiążą się z koniecznością logistycznej obsługi paczki i wysłania przelewu – mówi cytowany przez „Rz” Jacek Zalewski, menedżer w Twisto Polska.
Polityka, która się opłaca
Czy sklepy internetowej narzekają na zwroty? Część pewnie tak. Jak wynika z badania, w dłuższej perspektywie jest to dla sprzedawców opłacalne. Klienci, którzy korzystają ze zwrotów, są skłonni na dużo większe wydatki. Badanie firmy Twisto wskazuje, że mogą być one o od 60 do nawet 360 proc. wyższe, niż wśród innych klientów.
Czytaj też:
Popularny sklep internetowy rezygnuje z plastiku. Nowe opakowanie będziesz musiał odesłać