Kryzysy w mediach społecznościowych tradycyjnie powinny wybuchać w weekendy, optymalnie w piątki. Tym razem jednak nikt nie czekał z rozlewaniem mleka i wrzucaniem wiadomo czego w wentylator. Na Żabkę spadła lawina krytycznych głosów za „podkradanie kontentu”, czyli po polsku – kopiowanie pomysłów i stylu.
Chodzi o nową strategię marketingową sieci, stawiającą na proste wzory i obrazy imitujące „kiepskiego grafika”. Do tego znane z memów hasła i formaty. To wszystko świetne pomysły, tyle że już raz wykorzystane, w dodatku przez pracownicę Żabki.
Nic dziwnego, że internauci zaprotestowali przeciwko takiemu "inspirowaniu się" dobrymi pomysłami, bez żadnej gratyfikacji dla kreatywnej instagramerki. Ich oburzenie podziałało jak ożywczy prysznic i skłoniło spółkę do szybkiej zmiany podejścia.
Żabka zaproponowała Violi współpracę
Na Instagramie Żabki odnaleźć możemy serię wpisów, w których pojawiają się ważne słowa pod adresem użytkowniczki @zżabolaviola. „Viola, przepraszamy, że przez nasze działania poczułaś się niedoceniona” – głosi jedno z wielu zdań obszernych przeprosin. Firma poszła o krok dalej i zaproponowała influencerce współpracę. Daje to nadzieję na pozytywne zakończenie całej sprawy i uniknięcie większego sporu.
Czytaj też:
Serial „Biuro” pojawi się na Netflix. „Przygotujcie się na coś wielkiego”
Mamy z profilu frogshoposting na Isntagramie