Bilety różnych typach pociągów wzrosły o co najmniej 11,8 proc., niektóre miasta rozważają podwyżki cen biletów w tramwajach i autobusach. To pokłosie droższej energii i paliw. Zupełnie inną drogą poszedł Kalisz, który od 1 stycznia 2023 roku zniósł bilety za korzystanie z miejskich autobusów.
Kalisz chce zawalczyć ze smogiem
„Wprowadziliśmy bezpłatną komunikację miejską, żeby skończyć z kultem samochodu i zadbać o środowisko w praktyce” – powiedział w rozmowie z PAP prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.
Miasto przeprowadziło badania, z których wynika, że kaliszanie w porównaniu z sąsiadami z Ostrowa Wlkp., rzadziej korzystają z komunikacji miejskiej. Chcą zmienić ich nawyki, magistrat poprawił nie na kampanię promującą transport publiczny, ale zniósł ceny z założeniem, że mając do wyboru bezpłatny transport, mieszkańcy się na niego zdecydują.
Ponadto miasto ma nadzieję, że zmiany w transporcie wpłyną na mniejszy hałas i niską emisję smogu, więc opłaci się to wszystkim. Tym bardziej, że transport publiczny i tak nie jest w 100 proc. finansowany przez zakup biletów i nie dotyczy to tylko Kalisza, ale wszystkich polskich miast. „W tej chwili w 100 procentach działalność Kaliskich Linii Autobusowych jest dotowana z budżetu miasta. Do tej pory miasto na koniec roku rozliczało się ze spółką w formie dotacji. Dzisiaj rezygnujemy z dochodu za bilety. Teraz będziemy dopłacać trochę więcej, ale korzyści mogą być wymierne" – wyjaśnił prezydent.
Z darmowej komunikacji mogą korzystać jedynie posiadacze Kaliskiej Karty Mieszkańca. Wyrobić ją mogą tylko osoby zameldowane w mieście. Przy tej okazji magistrat chciałby policzyć, ilu mieszkańców liczy miasto. „Zależy nam na tym, [...] by wykazać, że Kalisz liczy ponad 100 tys. mieszkańców, a nie poniżej. Na razie trudno jest obowiązek meldunkowy wyegzekwować od ludzi, a wiadomo, że znaczna grupa mieszkająca za granicami miasta ma swoje mieszkania w mieście" – powiedział.
Czytaj też:
Będzie obniżka cen biletów PKP? Resort finansów zabrał głosCzytaj też:
Podwyżka cen biletów w PKP. Sprawdzamy, ile zapłacimy na kilku przykładowych trasach