Paragony za bilety na koncerty coraz większe. Tyle trzeba płacić za udział w wydarzeniu

Paragony za bilety na koncerty coraz większe. Tyle trzeba płacić za udział w wydarzeniu

Bilet
Bilet Źródło:Shutterstock
Koncerty i festiwale muzyczne dla wielu są nierozłączną częścią wakacji. Niestety już od dawna za udział w takich wydarzeniach płacimy coraz więcej. Paragon za bilet może przerazić.

Jeszcze nie dawno bilety na koncerty można było dostać w bardzo atrakcyjnych cenach. Choć już przed pandemią bywało drogo, to jednak dopiero po kryzysie gospodarczym i inflacji zobaczyliśmy, co oznaczają prawdziwe podwyżki. Kilka dobrych lat tamu każdy byłby zszokowany przymusowym płaceniem za udział w juwenaliach, dziś nawet studenckie imprezy często nie są darmowe. Ile zapłacimy za występy znanych gwiazd w tym roku?

Bilety na koncerty są za drogie? Zainteresowanie spada

W Warszawie wielkie wydarzenie – od wczoraj stacjonuje tam Beyoncé i gra koncerty na Stadionie Narodowym. Jeden występ już za nami zaś drugi wypada dokładnie w środę 28 czerwca. Przy tej okazji wiele osób zwróciło uwagę, że ceny biletów na występ były przerażająco drogie. Wiele mówi się o tym, że jest najdrożej w historii. Pięć lat temu za występ tej samej gwiazdy płaciło się od 253 do 550 zł, teraz było zupełnie inaczej.

Fani muzyki na żywo wykupili bilety w ciągu kilku dni, co oznacza, że pomimo wysokich kosztów gwiazdy są w stanie przyciągnąć tłumy. Choć na pierwszy dzień miejscówki wyprzedały się w ekspresowym tempie, to jednak na drugi brakowało chętnych i trzeba było obniżać ceny. Kilka miesięcy temu bilet na płytę kosztował 1,1 tys. zł, później można było go kupić nawet za 500 zł.

Jeśli mowa o innych gwiazdach też trzeba być przygotowanym na niemałe koszty. Za występ Depeche Mode zapłacimy minimum 700 zł, Metallici od 300 do 900 zł, zaś za wejściówki na Open'er Festival trzeba wydać prawie 1200 zł. Nietrudno wywnioskować, że czasem, zamiast wybrać koncert, na pewno będziemy woleli pojechać na wakacyjny urlop.

Według serwisu eBilet.pl wzrost cen biletów wynosi 28 proc.

Choć brakuje jeszcze oficjalnych danych związanych z wysokością powyżej cen biletów, to swoimi statystykami chwalił się w sieci serwis eBilet.pl. Jak zauważył portal interia.pl średni wzrost cen wejściówek na koncerty w 2022 roku sięgnął 28 proc. Co ciekawe nie od razu przekładało się to na spadek sprzedaży – w trzecim kwartale 2022 roku była o ponad 260 proc. wyższa niż w tym samym okresie w 2019 roku.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że z powodu pandemii przez ostatnie lata wiele osób unikało brania udziału w imprezach masowych, a koncerty było organizowane bardzo rzadko. Nagły wzrost zainteresowania na pewno mógł być związany z tym, że niektórzy mieli okazję zaoszczędzić i stęsknili się za koncertami na żywo.

Dziś za występ niszowego zagranicznego zespołu w Polsce rzadko zapłacimy mniej niż 100 zł – wcześniej było to 50 zł. Bilety na koncerty stadionowe sięgają nawet kwot 1,4 tys. zł.

Czytaj też:
Skutki wysokiej inflacji. W 5 miesięcy Polacy zaciągnęli pożyczki na ponad 4 mld zł
Czytaj też:
Słuchanie muzyki w tym miejscu grozi mandatem. Można zapłacić nawet 160 tys. złotych

Opracowała:
Źródło: biznes.interia.pl