Dodał, że rozumie, że kredytobiorcy chcieliby mieć jasność, „bo oni się pytają, czego należy się spodziewać od nowego roku”. – Przygotowaliśmy ustawę, która mówiła o 2022 i 2023 r. Teraz przygotujemy na nowy okres, jeśli będzie taka decyzja premiera – przypomniał minister.
Kiedy decyzja o wakacjach kredytowych?
Minister doprecyzował, że przepisy – o ile w końcu zostaną ogłoszone przez premiera – będą musiały być uchwalone przez Sejm nowej kadencji.
Nie ma pewności, że wakacje kredytowe zostaną przedłużone i na jakich zasadach. Jeśli zostaną, to można się spodziewać, że wprowadzone będzie kryterium dochodowe, tak więc z ulgi w spłacie skorzystają tylko najmniej zarabiający kredytobiorcy. Jednocześnie trzeba pamiętać, że Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe aż o 75 punktów bazowych, co przełoży się za 3 lub 6 miesięcy na niższe raty. Zależy, w jaki sposób są skonstruowane umowy.
Wczoraj na ten temat wypowiedział się wiceminister finansów Artur Soboń. W Polsat News powiedział, że „w ciągu najbliższych dni, przed wyborami, będzie ogłoszona decyzja dotycząca wakacji kredytowych”.
Ile osób skorzystało z wakacji kredytowych?
Przypomnijmy, że tzw. wakacje kredytowe zostały uregulowane w ustawie w lipcu 2022 roku. Ustawa ta dała możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 r. i cztery miesiące w 2023 r. Uprawnionych do skorzystania z wakacji było 1,97 mln posiadaczy umów kredytowych. To liczba nieco mniejsza od łącznego stanu hipotek w Polsce (sięga około 2,5 mln), bo są pewne wyłączenia, np. program nie obejmuje kredytów walutowych i dotyczy tylko jednego kredytu. Na koniec grudnia z możliwości zawieszenia rat skorzystało 53,3 proc. uprawnionych.
Czytaj też:
Wakacje kredytowe na 90 proc. przedłużone. Zmienią się jednak zasadyCzytaj też:
Ceny nieruchomości to nie tylko „pazerność” deweloperów. Na rynku brakuje mieszkań