W lipcu minął rok od wejścia w życie ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Ustawa wprowadziła tzw. wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 roku i cztery miesiące w 2023 roku. Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty na własne potrzeby mieszkaniowe w walucie polskiej przed 1 lipca zeszłego roku.
Przedłużenie wakacji kredytowych przesądzone?
Od kilku miesięcy trwają spekulacje dotyczące kwestii przedłużenia wakacji kredytowych. Na początku czerwca, w wywiadzie dla Wprost.pl premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd rozważa przedłużenie tego rozwiązania o kolejne pół roku lub nawet o rok, zaznaczając, że rząd nie wyklucza zastosowania kryterium dochodowego.
W zeszłym tygodniu szef rządu zapowiedział, że decyzja w tej sprawie zapadnie do połowy września.
Jak informuje serwis Business Insider Polska – powołując się na informatora z kręgów rządowych – na 90 proc. wakacje kredytowe zostaną przedłużone na 2024 rok, ale będą obowiązywały najprawdopodobniej tylko przez pierwszą połowę roku, czyli do końca czerwca. – Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze, ile w sumie rat kredytobiorcy będą mogli zawiesić – dwie czy cztery – mówi informator portalu.
Nie wszyscy skorzystają?
Według rozmówcy serwisu tym razem zastosowane zostanie „wysokie kryterium dochodowe, które wyeliminuje ze wsparcia najzamożniejsze osoby". Ostatecznie z wakacji kredytowych będzie miało możliwość skorzystać ok. 90 proc. kredytobiorców.
Szacuje się, że do tej pory z wakacji kredytowych skorzystało prawie 1,95 mln osób. Zawieszeniem rat objętych zostało 1,144 mln umów hipotecznych o wartości 283 mld zł.
Czytaj też:
Prezes Pekao uważa, że wakacje kredytowe będą, ale nie dla wszystkichCzytaj też:
Wakacje kredytowe przedłużone o pół roku? Prezes PFR zabrał głos.