Brak OC coraz droższy. Kierowcy płacą miliony złotych kar

Brak OC coraz droższy. Kierowcy płacą miliony złotych kar

Dodano: 
Samochody
Samochody Źródło: Shutterstock
Rekord przerw w OC. W 2024 r. aż 351 tys. kierowców złamało przepisy i musi liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny opublikował dane za 2024 r., które pokazują kolejny rekord przerw w obowiązkowych polisach OC. Zidentyfikowano aż 351 tys. przypadków, podczas gdy rok wcześniej było to 350 tys., a w 2022 r. – 327 tys. Wzrost w ostatnich latach był wyraźny, choć obecnie sytuacja wydaje się stabilizować. Wielu kierowców wciąż nie zdaje sobie jednak sprawy z wysokości kar za brak OC, które ustalane są co roku na podstawie płacy minimalnej.

Wysokość kar

W 2025 r. kary wynoszą:

  • do 3 dni przerwy – 1850 zł,
  • od 4 do 14 dni – 4670 zł,
  • powyżej 14 dni – 9330 zł.

W 95 proc. przypadków przerwę w polisie wykrył sam UFG, dzięki algorytmom porównującym dane o zawartych polisach z Centralną Ewidencją Pojazdów. Jeśli pojazd jest zarejestrowany, ale nieubezpieczony, system automatycznie sygnalizuje nieprawidłowość. W efekcie wszczynane jest postępowanie i nakładana kara.

Środki z kar zasilają budżet UFG, który ponosi koszty wypłaty odszkodowań ofiarom wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych kierowców. Następnie fundusz dochodzi zwrotu od sprawcy, ale często oznacza to dla niego wieloletni dług. Na koniec 2024 r. wyniósł on łącznie 380 mln zł, przy czym rekordzista ma do oddania aż 4,7 mln zł. Średnia wysokość zobowiązania wynosi 22,4 tys. zł.

Przerwy w polisach

Do przerw w polisach OC najczęściej dochodzi z powodu nieświadomości właścicieli pojazdów. Wielu z nich nie wie, że polisa nie przedłuża się automatycznie po zakupie auta z drugiej ręki. Podobny problem pojawia się przy płatności w ratach – brak pełnej wpłaty jednej z nich oznacza wygaśnięcie ochrony. Powszechnym błędem jest też przekonanie, że nieużywany czy niesprawny samochód nie musi być ubezpieczony. Tymczasem przepisy wymagają OC dla każdego zarejestrowanego pojazdu, z wyjątkiem historycznych.

Aby uniknąć kosztownych konsekwencji, warto sprawdzać status ubezpieczenia na stronie UFG. Nawet drobny błąd czy nieuwaga mogą zakończyć się karą sięgającą kilku tysięcy złotych.

Czytaj też:
Szykuje się rewolucja w wypłatach chorobowych. Rząd potwierdza zmiany
Czytaj też:
Ponad 1,6 mld zł z ZUS przed weekendem. Kto dostanie „czternastkę”?