– Cieszę się, że udało się kolejną inwestycję w sektorze samochodowym przyciągnąć do Polski. Mamy Strategię na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, która wytycza kierunki rozwoju w przemyśle samochodowym i jest on dla nas jednym z kluczowych przemysłów. Toyota jest światowym liderem w silnikach hybrydowych, więc tym bardziej cieszę się, że transfer tej technologii do Polski będzie mógł przebiegać – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Prezes Toyota Motor Manufacturing Poland w Wałbrzychu Eiji Takeichi wyjaśnił, że inwestycja planowana w Wałbrzychu polega na uruchomieniu produkcji skrzyń biegów do napędów hybrydowych z funkcjami B+R wspomagającymi rozwój tej produkcji. Natomiast w Jelczu-Laskowicach firma zakłada rozszerzenie produkcji o linie silników benzynowych 1,5l oraz 2l.
W Wałbrzychu koncern zainwestuje ok. 278 mln zł i planuje utworzenie kilkudziesięciu nowych miejsc pracy do 2018 r. Natomiast w jelczańskim zakładzie nakłady sięgną ok. 371 mln zł i w latach 2018-2020 zatrudnienie znajdzie ok. 50 osób. Produkcja pierwszego silnika w Jelczu ruszy w 2017 r., a drugiego w 2019 r.
Morawiecki, pytany o pomoc publiczną dla Toyoty, wskazał, że "jest udzielana na warunkach akceptowalnych przez KE i na jednym z najniższych poziomów w regionie, bo w porównaniu z innymi krajami Polska przyciąga inwestorów przede wszystkim infrastrukturą i kwalifikacjami pracowników". – Przyciągnęliśmy już 4 duże inwestycje motoryzacyjne, a przed nami jest jeszcze parę – podsumował. Toyota działa w Polsce od 1991 r. i zatrudnia łącznie ok. 3 000 osób.