Ministerstwo poprawia niedociągnięcie Polskiego Ładu. Przedsiębiorcy nie zapłacą ogromnej składki

Ministerstwo poprawia niedociągnięcie Polskiego Ładu. Przedsiębiorcy nie zapłacą ogromnej składki

Ministerstwo Finansów
Ministerstwo Finansów Źródło: Flickr
Ministerstwo Finansów naprawia błąd z Polskiego Ładu. Dzięki nowelizacji przedsiębiorca nie zapłaci gigantycznej daniny przy sprzedaży zapasów z zeszłego roku.

Na nowych zasadach obliczania składki zdrowotnej stracą firmy handlowe prowadzące księgę przychodów i rozchodów, którym na koniec tego roku zostanie towar, a sprzedadzą go dopiero w kolejnym. Na potrzeby wyliczenia składki nie będą mogły wykazać kosztu nabycia takiego towar – ostrzegała pod koniec grudnia „Rzeczpospolita”. Można odnieść wrażenie, że Ministerstwo Finansów dopiero po tej publikacji zorientowało się, że nieprzemyślane przepisy uderzą w część przedsiębiorców.

Nawet 100 tys. zł składki przez źle zaprojektowane przepisy

Kilka tygodni po tym alarmie gazeta ustaliła, że resort pracuje nad nowelizacją, która przewiduje, że przy obliczaniu składki zdrowotnej będą uwzględniane różnice remanentowe. Do tej pory Polski Ład nie przewidywał uwzględniania różnic remanentowych przy liczeniu podstawy wymiaru składki.

Jeśli takiej zmiany w przepisach nie będzie, przedsiębiorcy sprzedający towary z zeszłego roku zapłacą bardzo wysoki podatek. „Rz” poprosiła Magdalenę Michałowską ze Stowarzyszenia Współpracujących Biur Rachunkowych o przykładowe wyliczenie. Podała przykład przedsiębiorcy, któremu na koniec 2021 r. został towar za 1 mln zł, który wykazał w obowiązkowym remanencie. Sprzeda go w marcu za 1,2 mln zł. Przy wyliczaniu dochodu na potrzeby PIT uwzględnia różnice remanentowe. Zapłaci więc podatek od faktycznie uzyskanego dochodu, czyli od 200 tys. zł. Remanent nie będzie miał natomiast wpływu na składkę zdrowotną. Zapłaci ją więc od 1,2 mln zł. Jeśli jest na liniowym PIT, składka wyniesie 58,8 tys. zł, jeśli na skali, aż 108 tys. zł.

Dzięki projektowanej nowelizacji przedsiębiorca z przykładu zapłaci składkę zdrowotną od 200 tys. zł. – Czyli 9,8 tys. zł na liniówce lub 18 tys. zł na skali – tłumaczy Magdalena Michałowska.

Czytaj też:
Absurdy Polskiego Ładu. Klasa średnia nie zyskuje nic, bogaci mogą się załapać na małą obniżkę