O cukier w sklepach coraz trudniej. Biedronka zdecydowała się na radykalny krok

O cukier w sklepach coraz trudniej. Biedronka zdecydowała się na radykalny krok

Biedronka
Biedronka Źródło:Newspix.pl / Stanisław Krzywy
W ostatnim czasie sieć zalała fala zdjęć pokazująca braki cukru na sklepowych półkach m.in. w Biedronce. Sieć zdecydowała się na wprowadzenie limitów - maksymalnie 10 kg na paragon.

W sieci przybywa zdjęć pustych sklepowych półek na których powinien leżeć cukier. Braki widać m.in. w placówkach Biedronki. Zaniepokojeni klienci pytają: „O co z tym cukrem chodzi?”. Jak już gdzieś cukier z kolei jest, to jego ceny przyprawiają o ból głowy, zwłaszcza jeśli porównać je z tymi sprzed kilku lat. Jedna z internautek opublikowała paragon z 2015 roku, kiedy to cukier kosztował zaledwie 1,79 zł. Dziś jego cena zbliża się nawet do 6,5 zł, co oznacza, że jest trzykrotnie droższy niż jeszcze siedem lat temu.

Z przytoczonych przez Business Insider Polska danych UCE Research wynika, że to właśnie cukier – obok masła – najbardziej drenuje kieszenie Polaków. Zdrożał aż o 41,4 proc. w ujęciu rocznym. O braki cukru na sklepowych półkach portal zapytał Roberta Telusa, szefa komisji rolnictwa i rozwoju wsi. — W magazynach spółek państwowych cukru jest wystarczająco. To, co się dzieje w supermarketach, jest spowodowane fake newsami. Ludzie rzucili się więc do sklepów i wykupili zapasy — podkreśla Telus.

Portal zwraca uwagę, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia na stacjach paliw pięć miesięcy temu, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę.

Limity na cukier w Biedronce

Tymczasem Biedronka – jak informuje portal o2.pl – zdecydowała o wprowadzeniu od dziś limitów na cukier – do 10 kg na paragon. – W celu zapewnienia dostępności naszych klientów do jednego z podstawowych produktów, jakim jest cukier, zdecydowaliśmy się wprowadzić od 20 lipca 2022 roku limit sprzedaży tego produktu – do 10 kg na jeden paragon – informuje w rozmowie z portalem Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.

Decyzja ta – jak tłumaczy Hadaj – ma związek z tym, że od pewnego czasu sieć zaobserwowała, że "w związku z malejącą dostępnością tego produktu na polskim rynku, niektórzy klienci nabywają w naszych sklepach niedetaliczne ilości cukru".

Biedronka tłumaczyła, że braki na sklepowych półkach (nie tylko cukru) to efekt sytuacji geopolitycznej. Według części mediów (pisała o tym m.in. portalspozywczy.pl) przyczyną tego stanu rzeczy są braki kadrowe i niezadowolenie pracowników sieci dystrybucyjnych.

Czytaj też:
Braki cukru na sklepowych półkach to „efekt paniki”. Podsycał ją lider Agrounii?

Źródło: Business Insider Polska, o2.pl