We wtorek szwedzki bank centralny zdecydował się na podwyżkę stóp procentowych o całe 100 punktów bazowych. Główna stopa wynosi w tej chwili 1,75 proc.
„Inflacja jest zbyt wysoka. Podważa siłę nabywczą gospodarstw domowych i utrudnia zarówno firmom, jak i gospodarstwom domowym planowanie swoich finansów. Polityka pieniężna wymaga teraz dalszego zaostrzenia, aby sprowadzić inflację z powrotem do celu” – czytamy w komunikacie Riksbanku.
Inflacja w Szwecji wyniosła w sierpniu 9 proc. i była najwyższa od 1991 roku. Szwedzki bank centralny zapowiedział, że kolejne podwyżki wprowadzi w listopadzie i w lutym.
Stopy rosną na całym świecie
Z inflacją zmaga się nie tylko Szwecja. Na całym świecie banki centralne podnoszą stopy procentowe i próbują zdusić wzrost cen. W lipcu na równie gwałtowną podwyżkę, jak w Szwecji, zdecydował się bank centralny Kanady.
Według rynkowych oczekiwań Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych, Szwajcarski Bank Narodowy, Bank Anglii i Norges Bank w ciągu najbliższych dni podniosą stopy o 0,5 do 0,75 pkt procentowego.
Rada Polityki Pieniężnej
Na podwyżki stóp procentowych decyduje się także Polska. Stopa referencyjna wynosi od września 6,75 proc. Coraz częściej słychać, że nie będzie ona już mocno rosła. Eksperci przewidują jedną podwyżkę o 25 punktów bazowych.
„Nie widzę powodów, aby miała być wyżej. Ale potrzebne jest tu zastrzeżenie: to jest ocena przy obecnym stanie wiedzy. Rzeczywistość jest zaś niezwykle dynamiczna, w otoczeniu zewnętrznym i wewnętrznym utrzymuje się duża niepewność. Moja ocena może się więc zmienić” – powiedział niedawno prof. Henryk Wnorowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Czytaj też:
Przetarg na prąd odwołany. Kwota była 500 razy wyższa, niż rok temu