Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, czy na polskim rynku paliw nie doszło do zawyżania cen paliw. Jam mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny, w trakcie postępowania analizowana będzie nie tylko sytuacja w kraju, ale także stawki na rynkach międzynarodowych.
– Rynek paliwowy znajduje się w ciągłym monitoringu. Wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające. Chcemy tę sytuację wyjaśnić, przeanalizować. Przyglądamy się tej sprawie – powiedział na konferencji prasowej Tomasz Chróstny.
Orlen objęty postępowaniem
Jak zaznaczył prezes UOKiK, postępowaniem objęty będzie koncern PKN Orlen. Nie będzie jednak jedyną firmą paliwową, która zostanie prześwietlona przez urząd w trakcie postępowania. Szef UOKiK zaznaczył, że pierwsze pytania już zostały do Orlenu wysłane.
Ceny paliw na Orlenie
Od 1 stycznia 2023 roku obowiązuje stawka VAT na poziomie 23 proc. Wróciła ona do tej, którą znamy sprzed wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej, obniżającej VAT do 8 proc.
Kierowcy szykowali się na to, że ceny paliw pójdą do góry, część analityków twierdziła jednak, że Orlen amortyzuje sobie przyszłe straty na marży poprzez utrzymywanie w grudniu wyższych cen, niż wynikało to z ceny baryłki ropy naftowej. Politycy opozycji twierdzą, że Orlen zawyżał ceny, bo tylko tak mógł sobie pozwolić na zbuforowanie wzrostu stawki podatku.
– To jest kuriozum, że muszę przepraszać za to, że nie podnieśliśmy cen. W żadnym wypadku nie okradamy Polaków. Mamy jedne z najtańszych paliw w Europie – powiedział na antenie Polsat News prezes Orlenu Daniel Obajtek.
– Pół roku temu tłumaczyłem, że nie możemy zamrozić cen. My nie jesteśmy samowystarczalni w produkcji paliw. 25 proc. paliw jest importowanych z zewnątrz. Nikt nie kupi za granicą drożej, aby sprzedać w Polsce taniej. Zostałby zakłócony parytet importowy, co oznacza, że zabrakłoby paliwa na polskich stacjach – tłumaczył.
Czytaj też:
Zuber dla Wprost.pl: Perspektywa 20 proc. inflacji oddala sięCzytaj też:
Soboń o cenach paliw: Dzięki polityce Orlenu udało się uniknąć paniki