Słynna na cały świat dzielnica czerwonych latarni ma zniknąć z centrum Amsterdamu. W lutym rada miejska ogłosiła trzy lokalizację, w których miałoby powstać ogromne centrum erotyczne, do którego miałyby zostać przeniesione wszystkie lokale, w których świadczone są legalne usługi seksualne. Kompleks ma mieć 500 metrów kwadratowych i kilka pięter.
Firmy protestują
Władze Amsterdamu chcą przeniesienia seksbiznesu poza centrum miasta głównie po to, by zmienić nieco wizerunek miasta. Dziś przez turystów kojarzone jest ono przede wszystkim z legalną marihuaną i płatnym seksem. Rozrywkowy charakter miasta przeszkadza części jego mieszkańców.
Jednak budowa wielkiego centrum erotycznego na obrzeżach także ma swoich przeciwników. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują m.in. firmy, których siedziby znajdują się w pobliżu potencjalnego centrum rozrywki. Swój sprzeciw wyraziła m.in. Europejska Agencja Leków, która przeniosła się do Amsterdamu po Brexicie w 2019 roku.
Amsterdam zmusza do wcześniejszego zamykania domów publicznych
Jak informuje Dutch News, turystów odwiedzających Amsterdam już od kwietnia czekają ogromne zmiany. W ramach edukowania podróżnych i przypominania im o moralnym zachowaniu, domy publiczne będą zamykały się wcześniej. Jeszcze do marca tego typu lokale będą prowadziły działalność do godziny 6 rano. Od kwietnia ich klienci będą mogli bawić się maksymalnie do godziny 3 nad ranem.
To jednak nie koniec, ponieważ nowe regulacje obejmą również inne placówki prowadzące zbliżoną działalność. O godzinie 2 w nocy zamykane będą restauracje, bary i miejsca z tańcem erotycznym. Dodatkowo do lokali serwujących alkohol będzie można wejść tylko do godziny 1 w nocy.
Zakaz palenia marihuany w miejscach publicznych w Amsterdamie
Kolejne ważne zmiany wejdą w życie już w połowie maja. Właśnie wtedy turyści, a także mieszkańcy miasta będą musieli zmienić nawyki dotyczące palenia marihuany. Robienie tego publicznie w dzielnicy czerwonych latarni będzie zakazane. To jednak nie koniec, ponieważ jak informuje rzecznik prasowy miasta, miejscowi politycy sprawdzą, czy możliwe jest wprowadzenie zakazu sprzedaży marihuany od godziny 16 do 1 w nocy od czwartku do niedzieli.
Rzecznik dodał również, że wprowadzenie nowych przepisów ma poprawić jakość życia okolicznych mieszkańców, którzy skarżyli się na coraz gorsze zachowanie turystów. „Wiele osób pod wpływem [narkotyków i alkoholu – przy. red.] kręci się przez długi czas. Odbywa się to kosztem dobrego snu mieszkańców oraz jakości życia i bezpieczeństwa całej okolicy” – podkreślił przedstawiciel amsterdamskiego ratusza.
Czytaj też:
Holandia czy Niderlandy? Już wiadomo, jakiej nazwy używać w PolsceCzytaj też:
Prostytutki wyszły na ulice... bo nie mogą pracować. Branża erotyczna protestuje w związku z lockdownem