Meta stworzyła nowe narzędzie AI. Jest zbyt niebezpieczne, by je wydać

Meta stworzyła nowe narzędzie AI. Jest zbyt niebezpieczne, by je wydać

Mark Zuckerberg, szef firmy Meta
Mark Zuckerberg, szef firmy Meta Źródło: Materiały prasowe / Facebook
Firma Meta przyznała, że nowe narzędzie AI spółki nie nadaje się do publikacji. Może bowiem łatwo posłużyć do czynienia „niezamierzonej szkody” w internecie. Każdy mógłby za jego pomocą tworzyć zaawansowane fake newsy.

Już teraz AI przeraża część społeczeństwa, a nowe narzędzie Mety może sprawić, że prawda stałaby się niemal niemożliwa do odróżnienia od kłamstwa. Przekonujące fake newsy były na wyciągnięcie ręki, ale właściciel mocno nacisnął hamulec.

Meta Voicebox – narzędzie AI za dobrze imituje głos ludzi?

Nowa aplikacja nazywa się Meta Voicebox i działa już w sześciu językach. Dzięki algorytmom AI jest się w stanie nauczyć się brzmienia głosu konkretnych osób z audio i wideo – podobno mają jej wystarczyć zaledwie 2 sekundy nagrania. Następnie appka pozwala na przekształcenie tekstu w materiał głosowy, bardzo blisko przypominający pierwowzór.

Niestety, to właśnie tu tkwi problem – narzędzie jest za dobre. Z jego pomocą wyjątkowo łatwo jest bowiem włożyć komuś słowa w usta, nawet jeśli dana osoba nigdy nic takiego nie mówiła. Może to prowadzić do masowej produkcji fake newsów, w tym imitowania polityków czy urzędników publicznych. Internetowi oszuści chętnie podszyją się także pod naszych bliskich w celu wyłudzenia pieniędzy. A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Facebook nie publikuje Voicebox – już tworzy narzędzie do fact chekingu

Meta sama zdaje sobie sprawę z tego faktu. Przedsiębiorstwo przyznaje, że widzi „potencjał niewłaściwego wykorzystania i niezamierzonej szkody”, jakie może wyrządzić Voicebox. Spółka zdecydowała się więc nie wypuszczać aplikacji dla wszystkich chętnych. Jak na razie firma opublikowała jedynie artykuł naukowy o nowej technologii.

Jednocześnie specjaliści przedsiębiorstwa opracowali już wstępne narzędzie sprawdzające fakty. Ma one z dużą precyzją wykrywać, czy dany materiał audio jest autentyczny, czy został stworzony za pomocą Voiceboksa.

Czytaj też:
Nie był wybuchu w Pentagonie. Fałszywe zdjęcie z AI zatrzęsło giełdą
Czytaj też:
To AI ma „nagrywać sny”. Oto jak interpretuje fale mózgowe