We wtorek premier Donald Tusk wygłosił trzecie w swojej politycznej karierze expose. Trwało ono nieco ponad dwie godziny, co oznacza, że lider Platformy Obywatelskiej nie pobił swojego rekordu z 2007 roku, kiedy to jego debiutanckie przemówienie trwało trzy godziny. Po ponownej wygranej w 2011 roku Tusk mówił niecałą godzinę, z marszu sypiąc konkretami (to wtedy ogłosił m.in. stopniowe wydłużenie wieku emerytalnego). Wczoraj, w ciągu pierwszej godziny nie usłyszeliśmy ani słowa o gospodarce, a pierwsze konkrety pojawiły się dopiero w drugiej części wystąpienia. Może dlatego nie porwało ono inwestorów.
Po expose Tuska. Na giełdzie głównie spadki
Jak zauważa Bankier.pl program nowego rządu przedstawiony we wczorajszym expose nie przełożył się na lepszy sentyment wtorkowego handlu na GPW. Indeksy tego dnia świeciły na czerwono i tylko sWIG80 zdołał skończyć dzień nad kreską, w finale sesji śrubując historyczny szczyt (dla szerokiego rynku – 77 756,77 pkt, a dla małych spółek – 22 356,9 pkt).
WIG20 spadł natomiast o 0,85 proc., WIG spadł o 0,71 proc., a mWIG zniżkował o 0,57 proc.
W swoim expose premier zapowiedział realizację części obietnic Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej, jak m.in. 30 proc. podwyżka dla nauczycieli, 20 proc. wzrost wynagrodzeń dla sfery budżetowej, babciowe, a także PIT kasowy. Ogłosił też pozyskanie pieniędzy w ramach KPO.
– Tak, przywiozę z Brukseli te upragnione, wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców, polskie samorządy miliardy euro – zapowiedział Tusk.
Jest paliwo dla inwestorów
Właśnie pozyskanie miliardów z KPO, ale też większy nacisk na rozwój branży OZE, czy nowa jakość w ładzie korporacyjnym spółek Skarbu Państwa może – jak pisze Bankier.pl – być paliwem, które będzie sprzyjać kupującym.
Czytaj też:
Exposé Donalda Tuska nie obyło się bez wpadki. „Nie wiem, co się stało...”Czytaj też:
Tusk po stronie Kamińskiego w sprawie SMR: Nie spodziewałem się, jestem wdzięczny