Dużo mówi się dziś o kulturze organizacyjnej jako o narzędziu budowania przewagi konkurencyjnej. Carlsberg Polska stawia na „Growth Culture” – kulturę nastawioną na wzrost. Co to konkretnie oznacza i dlaczego ten temat stał się teraz tak kluczowy?
Growth Culture to dla nas coś znacznie głębszego niż hasło. To przemyślana strategia, która opiera się na konkretnych wartościach i przekłada się na styl, w jakim osiągamy nasze cele jako organizacja. U jej podstaw leży przekonanie, że klucz do sukcesu firmy stanowi potencjał ludzi – ich zaangażowanie, energia, innowacyjność i odwaga w działaniu. Dlatego koncentrujemy się na pięciu zasadach, które mają nas wspólnie prowadzić: działanie z pasją, pozytywna energia i empatia, koncentracja na konsumencie, szybkie decyzje i sprawna ich realizacja, a także rozwój i wzmacnianie ludzi.
Kultura organizacyjna rodzi się w codziennych relacjach, spotkaniach, decyzjach, w tym, jak słuchamy siebie nawzajem i jak reagujemy. Dlatego nasze podejście do wzrostu jest organiczne. Chcemy, by ta kultura organizacyjna była widoczna na każdym poziomie organizacji, zarówno w biurach, w browarach i na rynku, gdzie są nasze siły sprzedaży. Wierzymy, że styl, w jakim działamy, jest równie ważny jak wyniki, które osiągamy.
Carlsberg Polska pokazuje, że branża piwna może być pełna innowacji i możliwości rozwoju. Co konkretnie czyni tę branżę atrakcyjną zawodowo?
Branża piwna to dziś dynamiczne, wielowymiarowe środowisko, które zdecydowanie wykracza poza stereotyp tradycyjnego browaru. W Carlsberg Polska łączymy ponad 180 lat piwowarskiej tradycji z najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi zarówno na poziomie produkcji, jak i całego łańcucha wartości. Nasze browary są wyposażone w nowoczesne linie warzelniczo-rozlewnicze. W wielu procesach wyprzedzamy swoją epokę pod względem np. efektywności wodnej czy energetycznej. W tej pierwszej jesteśmy branżowym liderem. Projekty środowiskowe, jakie wdrażamy są ważne dla firmy, która działa na dużą skalę i chce rozwijać swój biznes w sposób zrównoważony i odpowiedzialny.
Równocześnie obszary takie jak marketing, sprzedaż, finanse, nowoczesne technologie, logistyka czy HR, to dziś przestrzenie, w których potrzebujemy ludzi z otwartymi głowami, gotowych do działania w zmiennym i konkurencyjnym otoczeniu. Nasze marki od Kasztelana i Okocimia, po Somersby i Zatecky, są obecne w codziennym życiu milionów konsumentów, a jednocześnie stale się zmieniają, dostosowując do nowych trendów, formatów i oczekiwań rynku. Obecnie 23% naszego portfolio stanowią piwa bezalkoholowe – kategoria, która jeszcze 10 lat temu praktycznie nie istniała. Branża FMCG jest nie tylko dynamiczna z nazwy, ona taka jest w rzeczywistości. Dla naszych pracowników to realna szansa na udział w tworzeniu rzeczy wyjątkowych – od koncepcji po wdrożenie.
To, co czyni naszą firmę zawodowo atrakcyjną, to również podejście do innowacyjności jako postawy, nie projektu. W Carlsberg Polska promujemy kulturę odwagi w myśleniu, testowaniu rozwiązań i wyciąganiu wniosków, także z tych działań, które nie przynoszą od razu oczekiwanych efektów. Dobrym przykładem są międzypokoleniowe warsztaty Design Thinking, które zrealizowaliśmy w 2024 roku dla zespołów produkcyjno-logistycznych. Ich celem było wydobycie potencjału innowacyjnego z wewnątrz organizacji i przyczyniły się do usprawnień w wybranych procesach oraz sposobach pracy wielu osób.
Inwestujemy w rozwój kompetencji – od programów językowych, przez dostęp do platform e-learningowych, po regularny feedback i system ocen rocznych. Stawiamy na częste spotkania 1:1 między pracownikiem a liderem, bo wierzymy, że to codzienne rozmowy i wspólne planowanie rozwoju tworzą środowisko, w którym ludzie rosną razem z organizacją. U nas rozwój nie jest jednorazowym wydarzeniem, lecz częścią kultury pracy. To wszystko sprawia, że jesteśmy firmą, która przyciąga ludzi dynamicznych, zorientowanych na działanie, ale także tych, którzy szukają sensu w tym co robią i wpływu na otaczającą rzeczywistość. Branża piwna szczególnie w takim wydaniu, jakie oferuje Carlsberg Polska jest miejscem, gdzie historia spotyka się z nowoczesnością, a rozwój zawodowy nie ma jednej ścieżki, ale wiele możliwości.
W Carlsberg Polska podejmujecie też konkretne działania na rzecz dobrostanu pracowników. Co dziś oznacza „wellbeing” w praktyce i jak się wpisuje w kulturę nastawioną na wzrost?
Nasze podejście do dobrostanu jest kompleksowe i zaczyna się od holistycznego spojrzenia na pracowników jako osoby, które mają indywidualne potrzeby w obszarach zdrowia fizycznego i psychicznego, relacji społecznych i sfery zawodowej. Zdajemy sobie sprawę, że nie ma jednej sprawdzonej recepty na dobrostan, tak więc od kilku lat tworzymy cały wachlarz rozwiązań, z których każdy może czerpać według indywidualnych potrzeb. Między innymi proponujemy pracownikom liczne i różne inicjatywy sportowe, a także inwestujemy w platformę wsparcia psychologicznego i rozwoju osobistego.
Z myślą o elastyczności i chcąc bardziej zadbać o „work-life balance” wprowadziliśmy dodatkowy dzień wolny z okazji urodzin oraz dodatkowy urlop okolicznościowy na ważne życiowe momenty. Z kolei nasza kafeteria benefitowa umożliwia swobodny wybór świadczeń najlepiej odpowiadających preferencjom każdego pracownika. To wszystko są odpowiedzi na głos pracowników wyrażonych w wewnętrznym badaniu „Moja Opinia”. Dialog traktujemy poważnie, działamy na podstawie realnych danych, nie intuicji, często współtworząc wraz z pracownikami rozwiązania wspierające dobrostan i zmieniające nasze miejsce pracy na lepsze.
Jednym z ważnych obszarów działalności Carlsberg Polska jest ESG. Jak przekłada się ono na działania zespołów i rzeczywistość pracowników?
ESG jest u nas żywe jako zestaw zobowiązań, które przekładamy na działania operacyjne. Jesteśmy liderem branżowym m.in. w oszczędzaniu wody, a to dzięki konkretnym decyzjom technologicznym, ale też dzięki zaangażowaniu pracowników. Organizujemy eko-pikniki, sadzimy rośliny, edukujemy społeczności lokalne, promujemy odpowiedzialne podejście do środowiska i konsumpcji alkoholu. Dla wielu osób z zespołu to realna motywacja, bo widzą sens swojej pracy i jej wpływ. ESG to także działania na rzecz różnorodności i włączenia. Maj już standardowo jest u nas Miesiącem Różnorodności. To wyjątkowy moment kiedy jeszcze bardziej doceniamy naszą różnorodność oraz zachęcamy do tworzenia włączającej kultury i przestrzeni pracy po to aby wszystkie osoby pracujące w firmie czuły, że to „ich miejsce”.
Budowanie wizerunku pracodawcy to dziś także dialog z kandydatami. Jak Carlsberg Polska odpowiada na potrzeby rynku pracy?
Dla nas employer branding oznacza całą ścieżkę doświadczenia pracownika od pierwszego kontaktu kandydata z marką, przez onboarding, po rozwój i współpracę zespołową. Cieszy nas wysoki wskaźnik NPS procesu rekrutacji, który wyniósł 73 procent w 2024 roku. To dowód na to, że jesteśmy postrzegani jako firma, w której warto rozpocząć i kontynuować karierę.
Zatrudniamy osoby doświadczone, ale również inwestujemy w młode talenty – wystartowaliśmy właśnie dwuletni program stażowy. Czy wiedziała pani, że dziś w zarządzie firmy i wśród dyrektorów browarów mamy osoby, które zaczynały właśnie od programów stażowych w naszej firmie? Opowiadając o nas na targach czy w mediach społecznościowych staramy się być transparentni i spójni, pokazywać prawdziwe historie naszych ludzi, ich sukcesy, ale i wyzwania.
Jakie są najbliższe wyzwania HR-owe w Carlsberg Polska? Czego można się spodziewać w nadchodzących miesiącach?
Zdecydowanie największym wyzwaniem jest dziś zarówno przyciąganie, jak i utrzymanie talentów. Pracownicy, szczególnie ci z młodszych pokoleń, takich jak generacja Z oczekują nie tylko atrakcyjnych warunków zatrudnienia, ale także poczucia sensu w pracy, elastyczności, możliwości rozwoju oraz autentycznych relacji w zespole.
Z drugiej strony ogromnie cenimy lojalność i zaangażowanie osób, które są z nami od lat. Niewątpliwie współpraca pokoleń jest naszą siłą. W ramach wewnętrznego konkursu „Wywarzone Duety” zachęcamy pracowników reprezentujących różne pokolenia, aby korzystając ze swoich doświadczeń i inspirując siebie nawzajem, wypracowywali i wdrażali projekty w obszarach pro-ekologicznych, związanych z bezpieczeństwem czy polepszaniem przestrzeni, w których pracują. Co ciekawe, relacje międzypokoleniowe obserwujemy również na co dzień, zwłaszcza w naszych browarach, które są ważnymi pracodawcami w lokalnych społecznościach. W Brzesku czy Sierpcu nierzadko zdarza się, że w browarze pracują reprezentanci trzech pokoleń jednej rodziny. To piękna tradycja i pasja przekazywana z pokolenia na pokolenie. W tym roku wyjątkowo dużo o tym mówimy, ponieważ nasz największy browar – Okocim, świętuje 180-lecie istnienia.
Czerpiemy z tej historii, czerpiemy ze sztuki warzenia, by budować dumę z pracy w Carlsberg Polska. To nie jest łatwe, bo dziś jest dużo negatywnej narracji wokół piwa, demonizującej tę kategorię. Zapomina się, że potęga kategorii piwa wynika z pozytywnych zmian struktury spożycia alkoholu w Polsce i jest charakterystyczna dla krajów, gdzie w konsumpcji przeważa niskoprocentowy alkohol jak piwo czy wino.
Dziś jesteśmy u progu rewolucji bezalkoholowej, którą rozpoczęła właśnie kategoria piwa. I która jest kolejnym fantastycznym trendem społecznym, bo obniża ilość spożywanego alkoholu. Branża ma powody do dumy. Może też z odwagą patrzeć w przyszłość, a przez to przyciągać do siebie utalentowanych pracowników. Piwo jest o celebracji, jest o spotkaniach, o rozmowie, o bliskości, o współpracy, o rozpoczynaniu nowych przedsięwzięć, o radości i taką kulturę czuć w naszej firmie.
Autor: Katarzyna Potrzebowska