ZUS odbierze OFE zyski z obligacji

ZUS odbierze OFE zyski z obligacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. M. Stelmach/Wprost 
Minister pracy Jolanta Fedak poinformowała, że rząd nie zamierza wycofać się z reformy, która ma na celu przejęcie od Otwartych Funduszy Emerytalnych prawa do pobierania opłat za zarządzanie obligacjami Skarbu Państwa. Minister zapewniała, że ZuS jest w dobrej kondycji, choć jego zadłużenie ZUS w bankach komercyjnych wynosi 2 mld 200 mln zł.
Fedak zapewniła w Sejmie, że mimo przejściowych kłopotów finansowych ZUS znajduje się dobrej kondycji finansowej i wypłaty emerytur nie są zagrożone. Wyjaśniła, że kłopoty finansowe Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zostały spowodowane w znacznym stopniu obniżeniem od 2009 r. składki emerytalno-rentowej oraz orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, umożliwiającym odchodzenie na emeryturę 60-letnim mężczyznom.

Minister poinformowała, że w końcu 2009 r. w banku komercyjnym zostały otwarte linie kredytowe dla ZUS na kwotę 8 mld 650 mln zł. Przyznała, że jest to kredyt drogi, ale ZUS będzie korzystał z niego w ograniczonym stopniu. Przypomniała, że 28 grudnia ub.r. zakład otrzymał tańszą pożyczkę z budżetu państwa w wysokości 5,5 mld zł.

Zaznaczyła, że jeżeli ZUS będzie korzystał z pożyczek z budżetu państwa, a ma już taką możliwość, zadłużenie to będzie sukcesywnie malało.

ZUS odbierze OFE zarządzanie obligacjami

Mimo tej dobrej - jak zapewniła minister - kondycji ZUS, jeszcze w tym roku rząd zamierza przeprowadzić reformę systemu emerytalnego, polegającą na odebraniu Otwartym Funduszom Emerytalnym prawa do pobierania opłat za zarządzanie obligacjami Skarbu Państwa. Zapowiedziała, że nie zamierza wycofywać się z propozycji, jaką przedstawiła razem z ministrem finansów Jackiem Rostowskim.

"Przez 10 lat zarządzanie obligacjami Skarbu Państwa przez OFE kosztowało przyszłych emerytów 12,5 mld zł" - powiedziała Fedak. Dodała, że nie ma powodu, by dalej trwała taka sytuacja. Jej zdaniem odbieranie OFE możliwości uzyskiwania opłat za zarządzanie obligacjami będzie jednym ze sposobów obniżenia kosztów systemu emerytalnego i zapewnienia ubezpieczonym wyższych emerytur w przyszłości.

"W portfelach OFE jest teraz 168 mld zł, z czego większość stanowią obligacje Skarbu Państwa" - powiedziała.

Propozycja zmian została przedstawiona na początku listopada ub.r. przez ministrów: pracy i finansów i dotyczyła odebrania OFE prawa do opłaty za zarządzanie obligacjami Skarbu Państwa oraz przeniesienia do ZUS części składki przekazywanej teraz do OFE (4,3 proc. pensji z obecnych 7,3 proc.).

Nie będzie wydłużenia wieku emerytalnego

Resort pracy nie przedłoży propozycji wydłużenia wieku emerytalnego - zapowiedziała minister pracy Jolanta Fedak. Wyjaśniła, że w nowym systemie emerytalnym każdy może sam zdecydować jak długo chce pracować. Jej zdaniem, obywatele wiedzą, że pozostając na rynku pracy po przekroczeniu 60 roku życia (kobiety) lub 65 roku życia (mężczyźni), będą potem otrzymywać wyższe emerytury. Odchodząc wcześniej, dostaną niższe świadczenia.

W ostatnich miesiącach 2009 r. minister w kancelarii premiera Michał Boni proponował wydłużenie wieku emerytalnego do 67 roku życia. Mówił też o konieczności zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Obecnie kobiety muszą pracować do 60 lat, a mężczyźni do 65 lat.


em, pap