Na ukraińskim rynku nadal brakuje także taniej kaszy gryczanej, która jest jednym z podstawowych produktów w codziennym menu Ukraińców. Na początku marca na wschodniej Ukrainie zabrakło również mąki, co doprowadziło do deficytu chleba w dwóch 100-tysięcznych miastach w obwodzie ługańskim.
Zdaniem ekspertów brak podstawowych produktów, do którego dochodzi na Ukrainie, to wynik działań rządu, który stara się sztucznie ograniczyć podwyżki cen artykułów spożywczych. W rezultacie sprzedawcy przestali dostarczać kaszę gryczaną i mąkę do sklepów. Ukazująca się w Kijowie gazeta gospodarcza "Dieło" oceniła niedawno, że Ukraińcy zapamiętają pierwszy rok rządów prezydenta Wiktora Janukowycza przede wszystkim właśnie z powodu podwyżek cen. Najbardziej - bo aż ponad trzykrotnie - podrożała kasza gryczana. Drugie miejsce zajęły produkty mleczarskie, których cena wzrosła w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 150 proc. - czytamy.
W szybkim tempie rosną również ceny warzyw, które są dziś o 40 proc. droższe niż rok temu. Taki sam wzrost dotyczy cen owoców i herbaty oraz słodyczy. O 30 procent więcej niż w ubiegłym roku Ukraińcy płacą obecnie za olej, 21 proc. - za alkohol i 12 proc. za chleb.
PAP, arb