PIOTR RODZIK: Pamięta pan jeszcze swoje studia prawnicze?
JERZY STĘPIEŃ: Tak.
I czym różnią się tamte studia od obecnych?
Niektórych profesorów, ale naprawdę niewielu, wspominam dobrze. Studiowałem w okresie niedobrym dla studiowania prawa – w latach 1964-1969. Oczywiście, nie było już tak źle jak w latach 50. W dorosłym życiu zawodowym orientowaliśmy się jednak, że wykładowcy często wprowadzali nas w błąd, kłamano na wykładach i w podręcznikach. Trzeba było wielu lat pracy zawodowej, żeby się dowiedzieć, że to, co nam wbijano do głów, niewiele miało wspólnego z prawdą. A co najlepiej wspominam ze studiów? Kluby jazzowe!
A jak jest teraz na Łazarskim?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.