Przetargi w sierpniu: wakacje w toku

Przetargi w sierpniu: wakacje w toku

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. netPR.pl Źródło:InfoWire.pl

Oszczędności budżetowe znajdują już swoje odbicie w ograniczaniu zamówień sektora publicznego. Instytucje budżetowe ogłaszają mniej postępowań przetargowych, nie tylko już tych na prace remontowo-budowlane, ale również na dostawy usług czy towarów wynika z raportu opracowanego przez serwis eGospodarka.pl. Liczba ogłaszanych przetargów spadła również w relacji miesięcznej, względem lipca 2013. Sierpień jest typowym miesiącem urlopowym i wakacje zapanowały również w zamówieniach publicznych.

W sierpniu bieżącego roku, według danych zebranych i opracowanych przez serwis www.Przetargi.eGospodarka.pl, w Biuletynie Zamówień Publicznych opublikowano 15 tys. 8 ogłoszeń o wszczęciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, o 2,79 procent mniej niż rok temu i o 17,72 procent mniej niż miesiąc wcześniej, w lipcu 2013 roku.

W relacji rocznej, w porównaniu z sierpniem 2012 roku liczba ogłaszanych postępowań spadła w dwóch spośród trzech notowanych kategoriach, najwyższy spadek zaobserwowano w dostawach towarów (o 7,6 procent), ujemną roczną dynamikę zanotowano również w przypadku ogłoszeń na dostawy usług (-4,18 proc.). Powyżej kreski znalazły się zamówienia na prace remontowo-budowlane, których w sierpniu 2013 roku było o 2,88 proc. więcej niż rok wcześniej.

W relacji miesięcznej (względem lipca 2013) ujemna dynamika wystąpiła we wszystkich trzech kategoriach. Największy miesięczny spadek dotknął zamówienia na prace budowlano-remontowe (spadek liczby przetargów w skali miesiąca o 20,85 procent). Dwucyfrowe spadki zanotowały ponadto zamówienia na dostawy towarów (- 16,59 procent) oraz dostawy usług (-14,88 proc.).

Sierpień, jako wakacyjny miesiąc tradycyjnie wykorzystywany na urlopy, każdego roku charakteryzuje się spadkiem ogłaszanych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Nie inaczej było i w tym roku liczba przetargów ogłoszonych w ósmym miesiącu okazała się niższa w porównaniu z lipcem. To głównie skutek urlopów pracowników odpowiedzialnych w instytucjach sektora publicznego za obsługę zamówień publicznych. Dodatkowo do spadku ogłaszanych postępować przyczyniły się zawirowania związane z finansami państwa bardzo napięty budżet oraz jego nowelizacja. Znowelizowany budżet przewiduje dość znaczne oszczędności, co odbije się na skali zamówień publicznych. Pewne odbicie może przynieść dopiero końcówka roku czyli ostatnie dwa miesiące. Listopad i grudzień to bowiem z jednej strony okres w którym instytucje starają się wykorzystać zaoszczędzone w ciągu roku środki (tak by uniknąć konieczności ich zwrotu), z drugiej zaś prognozy przewidują poprawę sytuacji gospodarczej, co poprawi nieco kondycję finansów publicznych.

Budżet znowelizowany, ale problemy nie zniknęły

W sierpniu zatrudnienie w przedsiębiorstwach, liczone rok do roku, spadło (już trzynasty raz z rzędu) o 0,5 proc., ale w stosunku do lipca wzrosło o 0,1 proc. Firmy bardzo ostrożnie zatrudniają nowych pracowników, nawet w okresie intensywnych prac sezonowych. Analitycy wskazują, że w kolejnych miesiącach należy się spodziewać pogorszenia sytuacji na rynku pracy pracę zaczną tracić pracownicy sezonowi, a we wrześniu do rejestrów bezrobotnych trafi nowa fala absolwentów.

Według GUS, w lipcu 2013 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2013 r. w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,3 proc. Inflacja liczona relacji rocznej wyniosła 1,1 (tyle samo co w lipcu) procent i utrzymała się poniżej dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej. Największy wpływ na ukształtowanie się inflacji na tym poziomie miał wzrost cen żywności, opłat związanych z mieszkaniem, podwyżki cen w zakresie rekreacji i kultury oraz wyższe ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych.

W sierpniu w relacji rocznej płace poszły w górę o 2 procent, podczas gdy jeszcze miesiąc wcześniej roczna dynamika płac wyniosła 3,5 proc. W sierpniu 2013 przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło 3.760 złotych.

Na wysokim poziomie wciąż utrzymuje się bezrobocie. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w sierpniu 2013 roku bez pracy pozostawało 13 procent Polaków, wobec 12,4 procent rok wcześniej. Względem poprzedniego miesiąca stopa bezrobocia jednak spadła - o 0,1 pkt proc. W sierpniu 2013 roku pracy nie miało 2 mln 83,2 tys. osób, o 9,9 tys. mniej niż miesiąc wcześniej. Względem analogicznego miesiąca ubiegłego roku liczba osób nie mających pracy wzrosła niestety dość poważnie - aż o 118,5 tys.

Z dołka wychodzi przemysł. Wprawdzie w sierpniu produkcja przemysłowa rosła wolniej niż w lipcu, ale wzrost wystąpił i wyniósł 2,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Wzrost produkcji przemysłowej zanotowano w 26 z 34 działów gospodarki, w większości związanych z eksportem.

Polacy coraz chętniej wydają pieniądze. Jak wskazują dane GUS, sprzedaż detaliczna w sierpniu 2013 roku wzrosła o 3,4 procent w porównaniu z analogicznym miesiącem 2012 roku, a w relacji miesięcznej spadła o 0,7 procent. Obroty w handlu detalicznym w sierpniu 2013 roku wzrosły o 4,3 proc. rdr wobec wzrostu o 4,4 proc. w lipcu. Oznacza to, że Polacy coraz chętniej wydają w sklepach pieniądze.

Polska gospodarka zaczyna powoli wychodzić z dołka. Wprawdzie wzrost nadal jest mniejszy niż byśmy chcieli, jednak z miesiąca na miesiąc symptomy przyspieszania gospodarki są coraz wyraźniejsze. Rośnie sprzedaż, wzrasta produkcja, na wysokim poziomie utrzymuje się eksport, inflacja utrzymuje się w ryzach. Niestety nadal mamy do czynienia z wysokim bezrobociem i niską dynamiką płac, bez większych szans na wzrost zatrudnienia i płac. Niestety po załamaniu się dochodów budżetu w pierwszym półroczu i spowodowaną tym koniecznością jego nowelizacji, która przewiduje znaczne oszczędności, przedsiębiorstwa liczące na istotne zamówienia publiczne będą musiały zrewidować swoje plany mówi Beata Szkodzin, wydawca serwisu eGospodarka.pl. Cięcia w wydatkach, liczone w miliardach złotych, już odbijają się w mniejszej aktywności zakupowej i inwestycyjnej sektora publicznego. Dodatkowo projekt przyszłorocznego budżetu, przedstawiony przez rząd, również nie przewiduje istotnego wzrostu wydatków publicznych. To mocno ostrożny i zachowawczy budżet, przygotowany raczej z myślą o oszczędnościach niż wydatkach. Na czas wychodzenia z kryzysu może jednak okazać się dość dobrym, bowiem wyciąganie pieniędzy z firm poprzez nadmierny fiskalizm mogłoby zdusić wzrost jeszcze zanim by się na dobre rozpoczął. Wciąż jednak rządzący nie zamierzają nawet rozpocząć dyskusji o reformach, które mogły by radykalnie poprawić w Polsce warunki prowadzenia działalności gospodarczej dodaje Beata Szkodzin.

Budownictwo: powolny wzrost

Analiza profilu sierpniowych ogłoszeń przetargowych koresponduje z innymi danymi, wskazującymi na powolne wychodzenie sektora budowlanego z zapaści. Nie można oczywiście mówić o powtórce boomu inwestycyjnego sprzed 4-5 lat, ale zauważalne jest wyhamowanie trendu spadkowego, a nawet lekki wzrost liczby zamówień na prace budowlano-remontowe.

Trend ten potwierdzają liczby w relacji rocznej liderami wzrostów są bowiem niemal wyłącznie zamówienia publiczne na różnego rodzaju prace budowlane. W sierpniu 2013 roku, względem analogicznego miesiąca roku ubiegłego najpoważniej wzrosła liczba przetargów na roboty w zakresie budowy dróg (przyrost rdr o 32,34 proc.), wykonywanie pokryć i konstrukcji dachowych oraz podobne roboty (+31,37 procent), roboty w zakresie burzenia i rozbiórki obiektów budowlanych oraz roboty ziemne (w sierpniu 2013 przyrost o 28,41 proc. w relacji rocznej), roboty budowlane w zakresie układania chodników i asfaltowania (+26,74 proc.), roboty rozbiórkowe (+24,18 proc.), roboty budowlane wykończeniowe (+23,49 proc.), roboty elewacyjne (przyrost o 23 proc.), roboty w zakresie okablowania oraz instalacji elektrycznych (+21,62 procent), usługi w zakresie transportu drogowego (+19

Źródło: eGospodarka.pl

dostarczył:
netPR.pl